Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl
Weszła powoli do teatru. Zajęła miejsce w pierwszym rzędzie. Czekała na sztukę.
Offline
Gość
Usiadłem obok, zaraz po tym zaczął się spektakl.
Położyła głowę na ramieniu Daroi'ego. Przypatrywała się z ciekawością dziewczynie przebranej za Ralts.
Offline
Gość
Objąłem Lucy, patrzyłem na spektakl, po chwili się zorientowałem, że w kieszeni nie miałem pokeballa, a na scenie, na drugim planie mój scyther tańczył taniec egipcjanów.
Zaczęła się śmiać pod nosem. Ta, on był chyba tutaj główną atrakcją. Cierpliwie czekała co się dalej wydarzy. Przy okazji przytuliła się : 3
Offline
Gość
Scyther się potknął i wywalił dekorację. Kurtyna została opuszczona, ja szybko się zerwałem i pobiegłem po pokemona. Niezauważony wróciłem z pokeballem w kieszeni. A na scenie zaczął się drugi spektakl.
Zrobiłam facepalma. Wyprostowałam się i w zamyśleniu przyglądałam się inscenizacji.
Offline
Gość
- Przez niego mam same kłopoty - powiedziałem i objąłem ponownie Lucy. Zaczął się spektakl "Królewna śnieżka i siedem pokemonów".
~Wreszcie umiem zmieniać dane w profilu ~
Wchodzę do teatru i widząc parę idę na sam koniec teatru by im nie przeszkadzać i móc pooglądać film.
Offline
Przyglądała się spektaklowi. Tymi pokemonami były Ralts. Wyglądały całkiem śmiesznie w czapeczkach, gdy paradowały do kopalni. Ponownie położyła głowę na ramieniu chłopaka. D :
Offline
Gość
- Zaraz wrócę - wyszedłem z sali. Po kilku minutach wróciłem z dwiema Pepsi i Duuużym popcornem.
Uśmiechnęła się. Wzięła jedną pepsi i postawiła obok. - [b]Idziemy potem na spacer?[/b - zaproponowała.
Offline
Gość
- W sumie, to czemu nie, prowadź! - powiedziałem i wyszedłem razem z Lucy.