Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl
The little *big!* parafreak
Nie mogłam powstrzymać się od śmiechu i wybuchłam jak wielka bomba gapiąc się przez " śmiechowe" łzy na Kenichi'ego . xD
Offline
Gość
- Aż tak cię rozśmieszył? - zapytałem, po czym znowu pocałowałem Reitę.
The little *big!* parafreak
Offline
Gość
- Mnie nie aż tak - powiedziałem po pocałunku. - Dobra, idę się czegoś napić. Przynieść ci coś? - zapytałem.
Lucy weszła do źródeł patrząc się z ponura miną na nich jakby chciała ich zabić. Po chwili wzięła przykład z Kenichi'ego.
- A na mnie to nie łaska poczekać! - uśmiechnęła się i pobiegła do szatni. Również przebrała się w kostium i wskoczyła do wody.
Offline
The little *big!* parafreak
Offline
Gość
- OK - powiedziałem i poszedłem do barku. Sam wziąłem Pepsi , a dla Reity przyniosłem wodę.
The little *big!* parafreak
Offline
Gość
Po wypiciu Pepsi poszedłem po materac, aby się odprężyć na wodzie. Leżałem, leżałem, aż zasnąłem.
The little *big!* parafreak
Gapiłam się na śpiącego Daroi'ego i po woli sama usypiałam z nudów . Ostatecznie zasnęłam na kamieniu obok źródełka i śniłam czarną dziurę - prościej mówiąc wcale nie śniłam .
Offline
Gość
Po chwili się obudziłem, ujrzałem, że Reita śpi. Po cichu podszedłem i nakryłem ją kocem.
The little *big!* parafreak
Budzę się z okropnym wrzaskiem i gwałtownie siadam na kamieniu, na którym spałam . W głowie huczy mi widok wymarłych wspomnień . Próbuję oddychać, ale mi nie wychodzi, zupełnie tracę nad sobą panowanie . Tak, jakby tamte chwile powracały . Zaczynam płakać, sama nie wiem dlaczego . Wiem, że to tylko sen, ale wizja tamtych wydarzeń nadal mnie przeraża .
Offline
Gość
- Co się stało? - zapytałem. Podszedłem i zacząłem przytulać Reitę.
The little *big!* parafreak
Podniosłam głowę i zapłakana spojrzałam na Daroi'ego . Powoli zaczęłam łapać oddech, ale nie odpowiadałam . Cały czas miałam przed oczami tamte chwile, jednak z czasem zmieniały się w jego twarz . Siedziałam tak jeszcze przez kilka minut i wreszcie się odezwałam łapiąc oddech i powoli odzyskując panowanie nad sobą:
- Eee... to nic takiego . Tylko zły sen . Nie przejmuj się, już mi lepiej .
Offline
- Reita, mnie spotyka dokładnie to samo. - powiedziała nagle odmieniona, ponura dziewczyna na brzegu.
Offline
Gość
- Już dobrze, przecież to tylko sen. - Pocieszałem Reitę i pocałowałem ją w czoło.
- Mirage! Witaj. - przywitałem się uprzejmie.
The little *big!* parafreak
Spojrzałam na Mirage wielkimi oczyma i zdałam sobie sprawę z tego, że ją już gdzieś wcześniej widziałam. Tak jak bym widziała samą siebie tylko w innym wydaniu.
- Czy to nie dziwne ? - zapytałam ją.
Offline
Gość
- Reita, zapomniałaś? Widzieliśmy ją w Karczmie. - powiedziałem. - To co porobimy? - zapytałem.