Ktoś wkradł się na moją pocztę, więc kończymy zabawę na tej domenie. Nie myślcie sobie, żę to oznacza koniec Crystala! Po prostu się przeporwadzamy. Tutaj = http://www.pokemon-crystal.aaf.pl
-No pewnie! Ścigamy się?- spytał przygotowując się do wyścigu.
Offline
Gość
Przyszedłem do pływalni, poszedłem do szatni, przebrałem się itd. Wróciłem na basen, wypuściłem Scythera i *chlup*.
A więc i ja weszłam ot co. Przebrałam się w kostium i usiadłam na leżaku.
Offline
Gość
Specjalnie podpłynąłem i ochlapałem ciasteczkowego potwora.
Zmrużyłam oczy i wytarłam twarz ręcznikiem. Wskoczyłam do wody i przy okazji zamoczyłam Daroi'ego dla rewanżu. Popłynęłam na drugi brzeg.
Offline
Gość
Wziąłem piłkę plażową i rzuciłem ją dla Lusi w głowę, o!
Zmarszczyłam brwi. Wybiłam piłkę gdzieś na inną stronę i zanurkowałam. *lol*
Offline
Gość
Głupi Skajpaj mi wywala xDD
------------------
Obmyślałem, co jeszcze może zdenerwować ciasteczkowego potwora, więc wrzuciłem batona do wody i podsunąłem go do Lusi.
Postanowiłam usiąść na brzegu gdyż okruszki czekolady zaczęły pływać w basenie. Uśmiechnęłam się drwiąco.
Offline
Gość
Hmph... Podpłynąłem do Lucy.
- Ciebie nie da się porządnie zdenerwować... - powiedziałem.
Gość
Poszedłem do baru, wziąłem żółty napój i wlałem go do wody, blisko Lucy.
"Może to zadziała" pomyślałem.
No dobrze, była żółta do pasa. Teraz to strzeliła focha i poszła pod prysznic. Po 15 min wróciła i poszła na górę do baru.
Offline
Gość
Podszedłem do baru, zamówiłem sobie dużą Colę
- Wiedziałem, że w końcu mi się uda - powiedziałem, uśmiechając się podejrzliwie. ;P
Do pływalni przychodzi 17 letnia dziewczyna, która jest bardzo mała. Spojrzała na wszystkich po kolei i nie zauważyła nikogo znanego. Nadmuchała materac. Połozyła go na wodzie, a potem ona sie na nim położyła. Jak sie jej przypatrzeć jej mina nie była za miła była tak jakby wkurzona. Dziewczyna po chwili zamknęła oczy i pływała sobie na materacu,który pływał na zimnej mokrej wodzie
Offline
Gość
Wskoczyłem do wody, zanurkowałem i podpłynąłem pod Gen. No i ją wywróciłem, o! :F
Tu dupku niemyty! - Krzyknęła wkuirzony i go je___ z całej siły nogą w twarz i wyszła
Offline
Zbiegła po schodkach i dołączyła do nich robiąc duże *chlap*. - Albo ja szybko rosnę albo ty malejesz. - uśmiechnęła się do obu.
Offline