http://www.pokemon-crystal.aaf.pl

Odczekałeś swoje, więc odpis masz.]
Pokedex był zacięty i nic nie można było zrobić, no chyba że jakoś cudem uda ci się go naprawić. Lepiej zostawić to fachowcom, w mieście pewno spotkasz jakiś ludzi jacy mogą Ci go naprawić, albo też ukraść pokedex pod pretekstem pomocy. Są tacy ludzie, jacy żyją z tego ale pewnie nie będzie tak źle. Karta kredytowała mogła działać, ale potrzeba jakoś pinu. W portfelu znalazłeś jeszcze jedną kartkę z liczbami: Pięć, osiem, zero, dwa... Może to są liczby do pinu? Albo jakiś szyfr?

Dziewczyna pokazała na usta i następnie wyjęła własną kartkę zaczynając bazgrać coś takiego:
''<Veilstone 5 km'' i zrobiła jakieś koła zębate. Można było sądzić iż chodzi o mechanika, przynajmniej to chciała ci przekazać bo wolała dalej się nie ośmieszać swoim gadaniem z brakiem zębów. Starly chciał spać, przytulił się do ciebie i zaczął lekko dziobać co mogło oznaczać że jest głodny. Potem znalazłeś jeszcze coś, co może przykuć uwagę. To jakby sierść pokemona. Czarno białe kłębki które jakby się wydawało jakby wytwarzają iskrę. Coś tu nie gra, wyglądają jakby niedawno oderwane albo obcięte.

Pokemon ptak wrócił do pokeballa. Milly spojrzała przed siebie z nadzieją, że znajdzie poszlakę. Niestety nie udało jej się tego dokonać. Postanowiła liczyć na Ciebie.
- To jak? Najpierw szukamy tego stworka, czy może wybierzemy się do profesora? - zapytała zainteresowana dziewczyna.

[Wielce ubolewam, ale myślałem że ci odpisałem. Na dodatek mam kłopoty z tym internetem]
Ślady okazały się być bardzo słabe, dlatego cała szansa na odnalezienie tego pokemona była bardzo mała. Niestety zgubiłeś się, ślady były takie jakby pokemon biegał ciągle na około i znikł w środku. Dziwne, może stało się coś takiego że to pokemon który może latać? Podsumować=Region Sinnoh- pokemon typu elektryczny - kolor czarny -możliwość latania... Raczej to zawęża obiekt poszukiwań do garstki pokemonów. Gorzej że nic nie wpada do głowy. Właśnie w tym czasie z trawy wyłania się Chimchar. Ognisty starter jaki chyba was nie zauważył.