- http://www.pokemon-crystal.aaf.pl http://www.pokemon-crystal.pun.pl/index.php - Archiwum http://www.pokemon-crystal.pun.pl/viewforum.php?id=60 - {Riolu, widziałeś gdzieś nasz cel?}{Gra Nancy} http://www.pokemon-crystal.pun.pl/viewtopic.php?id=3920 |
Szaka-Laka - 2012-03-04 16:51:38 |
Kolejny dzień gdy wraz z małym Riolu chcecie zobaczyć pięknego pokemona legendę. Waszym celem jest też rozwiązanie zagadki tego tajemniczego kamienia mroku. Wiążę się z nim ta legenda, z którą dowiedziałaś się że może zobaczysz oba pokemony? A może to dlatego odwiedzał te miasto? Zbyt wiele rzeczy w twojej małej głowie, teraz jednak jest tu ważniejszy cel. Musisz być najlepsza dla swojego ojca, matki i młodego Riolu. Powoli szedł przy tobie i skoczył w końcu ci na ramię by widzieć lepiej co się dzieje. Potem zobaczyłaś jakiegoś pokemonka na drzewie. Widać iż chce walczyć. |
Nancy - 2012-03-04 17:32:15 |
Oddychając świeżym tlenem , serdecznie uśmiechnęłam się do Riolu a zaciekawiona obrazem pokemona siedzącego na drzewie , który już napawa się chęcią walki , tak samo jak ja i Riolu byłam prze szczęśliwa iż mogłam to ujrzeć . W ramach mojej przygody musiałam także złapać pokemona , więc nic nie stało mi na przeszkodzie aby to uczynić . Aby dowiedzieć się jaki to pokemon siedzi sobie na drzewie , wyjęłam z kieszeni mój pokedex i sprawdziłam informacje dotyczące tego stworka . Moje serce biło rytmem walk i przygód , jednocześnie zachowywałam spokój tak samo jak i mój honorowy Riolu , kochany towarzysz wyprawy. |
Szaka-Laka - 2012-03-04 18:15:15 |
Pokedex wskazał owy skan:
Ta krótka, lecz bardzo miła informacja może dać wam do zrozumienia iż macie możliwość złapania tego pokemona. Był bardzo wesoły, lecz ciągle się gibał gdy was zobaczył i nakłaniał byś z nim walczyła. Riolu jednak nie wytrzymał i wprost poganiał cię do decyzji, ten maluch chce walczyć a ty musisz podejmować decyzję. Przeciwnik czeka na wasz ruch, a ty co zrobisz? Walczysz, a może uciekasz? Mały czekał, skakał ci na głowę albo też czasem skacze na ramię i potem na ziemie byś powiedziała atak. W tym czasie Silcoon zjechał po swojej sieci i czeka na ruchy. |
Nancy - 2012-03-05 17:37:11 |
- Dobrze Riolu , a więc walczmy - powiedziałam do niego . Lekko uśmiechnęłam się , ale także zastanowiłam co robi ten Sicoon w tych regionach , przecież dotąd widziałam tutaj pokemony z regionu Sinnoh i Unova . - Jesteś tutaj rzadki , Silcoon , więc jeszcze lepiej , Riolu zaatakuj Szybkim Atakiem a potem Przewidywanie - powiedziałam do mojego przyjaciela i czekałam na rozwój wydarzeń . Silcoon był bardzo chętny do walki tak samo jak i mój Riolu wraz ze mną . Cieszyłam się także , że będzie to moja pierwsza walka od początku podróży |
Szaka-Laka - 2012-03-05 18:03:31 |
Riolu był dość wesoły że może już walczyć z nowym przeciwnikiem, był on na dodatek pokemon z innego regionu i pokemon trochę się pouczy w tym właśnie treningu. Gdy tylko lekko się zbliżył się do Silcoona i chciał go uderzyć dostał natychmiast siecią. Lekko to go spowolniło, lecz na szczęście żaden inny atak w niego nie trafił. Samo przewidywanie mało dało gdy twój pokemon był teraz w sieci poke-kokona z innego regionu. Teraz jest w kłopotach, lecz po pewnym czasie sieć twardnieje a Riolu jest cały owinięty. |
Nancy - 2012-03-05 18:23:26 |
- Riolu ! - krzyknełam i pomyślałam , nie wiedziałam co zrobić , lecz nagle coś mnie oświeciło . - Riolu spróbuj się zakręcić i użyj Szybkiego Ataku , aby jakoś się wydostać z tej sieci , dasz radę , przyjacielu - rzekłam do niego spokojnym głosem i czekałam . Silcoon był dość silnym pokemonem i przez chwilę bałam się o swojego pokemona . Miałam nadzieję , że jakoś wyjdę na prostą z tego zdarzenia . |
Szaka-Laka - 2012-03-05 20:21:17 |
Maluch zaczynał się kręcić i kręcić, przy tym rozrywał pojedyńcze kawałki sieci i przy tym udało mu się wydostać z tej sieci. Bardzo mu się podobało iż masz pomysł, potem podskoczył gdy kokon znowu chciał zaatakować. Widać ma małą strategię co do tej walki. Na dodatek sam potem uderzył Szybkim Atakiem w plecy Silcoona. |
Nancy - 2012-03-05 20:29:20 |
- Świetnie Riolu , teraz słuchać mnie uważnie , za każdym razem gdy będzie chciał cię atakować , spróbuj unikać jego ataków , musisz być czujny , a teraz Szybki Atak a potem wyskocz w górę i znowu powtórz ten atak,pamiętaj czujność to podstawa - rzekłam opanowanym głosem , lecz byłam w fantastycznym nastroju, że właśnie odbywa się moja pierwsza w życiu walka pokemonów , których przedtem się bałam. Teraz już wiem, że pokemony są częścią mojego nieodmiennego życia i za nic bym tego nie zmieniła. Ta walka była dla mnie fantastycznym przeżyciem i czułam się jak ryba w wodzie. Te ataki pokemonów wykonywane były z silną gracją i fantastycznym wyczuciem , coś niesamowitego |
Szaka-Laka - 2012-03-06 15:42:54 |
Riolu jest teraz bardzo szybkim pokemonem, więc idzie mu w tej walce dość dobrze. Silcoon z natury jest powolny, na dodatek pokemon ten jest teraz bardzo wolny i tylko czekać aż się wykluje z kokonu. Gdy się wykluje Riolu z pewnością może nie wygrać, lecz miejmy nadzieję że nie ewoluuje w walce. Skupiając się na walce, Silcoon stwardniał zaraz po zaatakowaniu go przez Riolu. |
Nancy - 2012-03-06 17:37:16 |
- Riolu na razie bardzo dobrze Ci idzie , stwardniał , więc Szybki Atak nie wiele może tutaj zdziałać , musimy pomyśleć , spróbujemy go zmylić , Szybki Atak a gdy będziesz blisko niego w górę - powiedziałam do mojego pokemona , następnie dodałam - Szybki Atak z całej siły z góry . Miałam nadzieję , że uda się nam tom to wykonać i Silcoon się nabierze . Nie wiele brakowało także do tego , aby pokemon przeciwnik ewoluował w Beautiful , wtedy byłby na trzecim stadium ewolucji i nie mielibyśmy z nim wiele szans . |
Szaka-Laka - 2012-03-06 18:02:17 |
Gdy twój Riolu jednak lekko podskoczył robiąc kombinację uderzony został siecią i następnie złapał się siecią na gałąź i rozhuśtał by uderzyć Riolu z mocą zdwojoną przez jego twardość. Zrobił swoje małe, lecz bardzo mocne wahadło które uderzyło malucha który nie miał siły się bronić będąc w sieci i wtedy... na około Riolu pojawił się blask z czegoś takiego jak czerwień abo też róż i ochronił Riolu od następnego uderzenia. Riolu opanował nowy atak, zwie się Kontra i masz szansę by wygrać. Na dodatek lekko zrobiło się tak, że Riolu wyszedł z sieci ale był lekko stłuczony. |
Nancy - 2012-03-06 18:11:44 |
- Wow Riolu jesteś genialny , nauczyłeś się nowego ataku , Kontra , gratulacje - powiedziałam i przytuliłam mojego Riolu a potem dodałam - No , teraz twoje ruchy będą silniejsze , ale zasłużyłeś , zaatakuj Szybkim Atakiem a gdy będzie chciał cię uderzyć unik , dasz radę , pokonajmy go wspólnie - powiedziałam zdecydowanym głosem i uśmiechnęłam się do Riolu i obydwoje staliśmy w takiej samej pozie z lekko wysuniętą nogą do przodu i z rękoma spuszczonymi w dół . Wdychałam świeże leśne powietrze i cieszyłam się dzisiejszym wspaniałym dniem . |
Szaka-Laka - 2012-03-06 19:28:52 |
Szybki Atak był fenomenem w tej walce, gdyż uderzył on tego pokemona prosto zrywając jego małą sieć na której wisiał by znowu zaatakować i poleciał wprost na Nancy powodując jak chciała mieć swój czas w walce. Uderzył w ciebie, lecz na szczęście nic ci złego nie zrobił... Był to atak który go wykończył, przecież sama teraz powinnaś dostać doświadczenie że wykończyłaś pokemona w walce. Teraz był ledwo żywy i spoczywał na twoich ramionach bo odruchowo go złapałaś. |
Nancy - 2012-03-06 19:38:23 |
Uśmiechnęłam się i lekko uderzyłam Silcoona pokeballem i czekałam czy się złapie . Zwróciłam się do Riolu |
Szaka-Laka - 2012-03-06 20:17:30 |
Oczywiście że się udało, Riolu wprost 'tańczył' na swoich łapkach fikając koziołki i inne takie wygibasy. Lecz Riolu też lekko ucierpiał, ale i tak prawie go to nie bolało. Może kilka siniaków, ale i tak masz szansę że uda mu się wygrać z o wiele lepszymi od niego. Ciekawe tylko, czy będzie to coś już dość szybko, czyli ewolucja! Och, tak dobrze było by mieć Lucario albo też pięknego motyla który mógł by pokonać swoją szybkością i gracją każdego pokemona. Teraz jednak trzeba ruszać do Centrum Pokemon by oba pokemony wypoczywały. Aż tu nagle, w oddali znowu zobaczyłaś białe światło i przy tym jednak nie była to legenda. O mało co a w głowę nie trafił by cię kawałek szkła. Była to.. potłuczona BUTELKA! Spadła jakby ktoś spuścił ją z samolotu po np. CocaColi. |
Nancy - 2012-03-06 20:25:32 |
- Dziwne , no cóż .. Riolu , chodźmy dalej , musimy znaleźć Centrum Pokemonów abyście mogli odpocząć - powiedziałam i wraz z moim radosnym pokemonem ruszyłam przed siebie . Trochę zdziwiło mnie to skąd wzięła się ta butelka , było to dość dziwne , rozejrzałam się dookoła a potem już patrzyłam przed siebie. Cieszyłam się , że złapałam pokemona robaka i mogę teraz myśleć o dalszej podróży , już powoli planowałam gdzie udać się dalej i co zrobić , postanowiłam , że po wyjściu z CP udam się po prostu przed siebie we właściwym kierunku . Lecz muszę się o coś spytać Siostry Joy gdy już dotrę do centrum . Jak na razie podziwiałam krajobraz i piękne , wesołe słońce , które otulało mnie i Riolu promieniami . |
Szaka-Laka - 2012-03-07 15:49:53 |
O tak, chociaż masz teraz coś dziwnego co do tej butelki to na szczęście niedaleko odchodziłaś od miasta. Zrobiłaś kilka kroków i już jest miasto, potem kilka uliczek i już byłaś w PC. Drzwi otworzył Ci mały Riolu który był bardzo wesoły z wygranej. Potem o mało co nie staranowali cię ludzie którzy chciały wychodzić. Ciekawe co się stało, lecz teraz musisz wyleczyć swojego pokemona i co najważniejsze-zeskanować. |
Nancy - 2012-03-07 17:36:28 |
Weszłam do CP i rozejrzałam się za siostrą Joy po całym centrum . Gdy ją już ujrzałam podeszłam do niej i zapytałam miłym głosem - Przepraszam , czy mogłabym dać siostrze moje pokemony do uleczenia ? - spytałam ją i uśmiechnęłam się do niej . Centrum Pokemon jak zwykle wydawało mi się bardzo przyjazne , lubiłam tutaj przebywać gdy wraz z moją mamą przyjeżdżałyśmy tutaj po odbiór leków dla pokemonów . |
Szaka-Laka - 2012-03-07 18:20:11 |
-Dobrze, tylko że.... Leczenie Silcoona potrwa trochę dłużej.-Powiedziała Siostra Joe kładąc swojego pokemona na jakiejś maszynie. Było to chwilowe, tylko potem podała to swojemu pokemonowi- Chansey która wraz z tą osóbką ruszyła do jakiegoś pomieszczenia. Ty musisz czekać, przecież leczenie Silcoona może trwać długo a Riolu poszedł tam niezbyt chętnie. Zaczynają boleć cię nogi a już przybiegł do ciebie Riolu i jednak nadal musimy czekać na Silcoon'a. Czekać i czekać, lepiej będzie usiąść albo wrócić tu po pewnym czasie. |
Nancy - 2012-03-07 18:38:39 |
- - Oby szybko z tego wyszedł , jego obrażenia były dość poważne , chodźmy usiąść tam na krzesłach , przy okazji możemy spytać się o jakąś mapę - powiedziałam i rozejrzałam się o mapę regionu Unova w którym teraz jestem . Byłam troszkę smutna o to , że Silcoon jest tak bardzo wycieńczony , martwiłam się bardzo o niego. W końcu to ja tak go wykończyłam , ale siostra Joy na pewno mu pomoże , ona zawsze da radę i z chęcią pomoże . Cieszyła mnie choć ta jedna myśl |
Szaka-Laka - 2012-03-07 18:59:40 |
Pisałaś w regionach o Sinnoh i Unova a ja biorę pierwsze więc jesteś w Sinnoh. |
Nancy - 2012-03-07 19:08:20 |
Spojrzałam na zegarek , która właśnie jest godzina , mogłabym wynająć pokój w PC , jeśli można , Riolu powinien odpocząć , tak samo jak Silcoon . Mapka niezbyt mi się przydała , miałam nadzieję , że będzie dokładniejsza , ale cóż . Usiadłam na kanapie w Centrum Pokemon i położyłam obok siebie Riolu aby odpoczął. Sama zaś spokojnie czekałam na mojego Silcoona aż siostra Joy go uleczy. Już chciałam z nim porozmawiać i zapoznać się oraz zeskanować . |
Szaka-Laka - 2012-03-07 19:37:04 |
Riolu usnął na sofie gdy czas mijał nie ubłagalnie wolno. Dopiero pięć minut a wydaje się wiecznością, lecz zaraz po tym Siostra Joe wyszła do ciebie i powiedziała. |
Nancy - 2012-03-07 19:46:14 |
- Chodźmy Riolu , musimy się przespać , po Silcoona wrócimy jak siostra go wyleczy - powiedziałam i otworzyłam pokój i weszłam a potem delikatnie przekręciłam zamek aby nikt mi niczego nie wziął . Zdjęłam buty i przebrałam się w piżame w łazience , potem wraz z Riolu ułożyliśmy się do smacznego snu . Byliśmy bardzo zmęczeni , trochę zastanawiałam się co tam z moim Silcoonem , lecz zaraz uspokoiłam się , wiedząc , że jest w bardzo dobrych rękach i zapadłam w sen |
Szaka-Laka - 2012-03-07 20:26:29 |
Twój sen był dziwny, śniło ci się że być jakimś płatkiem róży który unosi się nad oceanem będący zamarzniętym i bezgranicznym. Obudziłaś się rano a w śnie zaczynałaś akurat spadać w małą, ciasną przerębel. Obudził cię to iż w twoich nogach bawił się mały kokon z Riolu który testował swoje małe łapki gdy on coraz bardziej się bardziej twardszym kokonem. Potem gdy cię zobaczyły Riolu gwałtownie się przytulił do ciebie i dalej po krótkim powitaniu bawił się z Silconem. |
Nancy - 2012-03-07 20:31:08 |
- Witajcie kochani , Silcoon jak się masz , widzę , że coraz bardziej stajesz się silniejszy ? Witaj w mojej drużynie - powiedziałam i zeskanowałam Silcoona pokedexem . Potem wstałam i rzekłam - Zaraz wracam , uważajcie - powiedziałam i poszłam się ubrać do łazienki i ogólnie ogarnąć . Potem przyszłam i posprzątałam pokój i spytałam pokemony - To jak idziemy na dół ? - spytałam się moich towarzyszy przygody i uśmiechnęłam się do nich . |
Szaka-Laka - 2012-03-08 10:03:39 |
Pokemon zrobił coś, co oznaczało chyba tak i zaraz po tym dał się zeskanować bez problemu. Mały guziczek oprócz pokazania obrazku dał ci oto takie informację. Silcoon
|
Nancy - 2012-03-08 17:48:44 |
- Chodźmy coś zjeść kochani , mi także burczy w brzuchu - powiedziałam i skierowałam się do bufetu a potem wzięłam Menu i usiadłam przy stoliku wraz z moimi pokemonami , czytałam wszystkie dania i dla pokemonów i dla siebie . - Co chcecie do jedzenia ? Macie jakieś specjalne życzenia czy po prostu wam przeczytać co jest do wyboru ? Muszę zadzwonić do mamy aby dała mi przepis jak się robić karmę dla pokemonów , to by było coś , prawda ? - spytałam i uśmiechnęłam się do pokemonów . Silcoon był bardzo wspaniałym pokemonem tak samo jak Riolu , cieszyłam się , że mam taki skład , choć na razie mały to i tak był fajny. |
Szaka-Laka - 2012-03-08 18:24:09 |
Gdy tylko zaczynałaś pytać o jedzenie dla Silcoona on skoczył ci na ramię i wtedy.. Na około niego zaczynało świecić i... na kokonie nagle stanął motyl a kokon był pusty! Ewoluował, twój pokemon ewoluował. Zaczął latać na około ciebie i nagle tak samo niespodziewanie zobaczyłaś iż za oknem stoi Pidove który rwie się do walki. Ciekawe, czy ten oto piękny motyl dość szybko ewoluuje i chyba trzeba go zeskanować by zobaczyć czy coś poznał. Sam motyl był teraz bardzo ciekawy co się dzieje na około niego, potrafi latać i przy tym jest o wiele lepszym pokemonem. Potem wprost porwał Riolu i woził go w powietrzu by tylko zobaczył jak cudownie jest latać. Gdy był jeszcze kokonem albo robakiem nie myślał o lataniu, nawet o tym nie śnił. W tej zabawie nie chcą nic jeść, widać zabawa to ich posiłek. |
Nancy - 2012-03-08 18:31:33 |
Byłam pod ogromnym wrażeniem , szybko wyjęłam pokedex i zeskanowałam pokemona . - Jestem z Ciebie na prawdę dumna ! Ewoluowałeś z Silcoona ! Jednak musicie coś zjeść aby mieć siłę , ten Pidove wygląda dość ciekawie i jak zjemy może poszukamy pokemonów , co wy na to ? Będziecie mięć okazję aby powalczyć i oczywiście poszukamy też przygód , obiecuje , że gdy będziemy wędrować na pewno będziecie mogli się bawić - rzekłam radośnie i czekałam na moje pokemony i podziwiałam mojego wyewoluowanego pokemona . |
Szaka-Laka - 2012-03-08 19:55:49 |
O tak, był to teraz piękny motyl. Zawsze gdy jakiś robaczek jest na pozór niezbyt zgrabny po ewolucji staje się pięknym pokemonem. Zawsze to motyl albo też bardzo ciekawy pokemon typu robak. Większość trenerów nie lubi gatunku robaków, ale też każdy trener ma zawsze robaka na jakiegoś pokemona. To bardzo piękny pokemon, ale też z pewnością silny pokemon. Tylko kiedy zaczniesz walczyć z ptakiem może ci się udać i wygrać, gdy pokemon niedawno ewoluował z pewnością w walce nauczy się kilku nowych ataków. Z pewnością zna już wiele nowych ataków, więc co teraz? Nie chce mu się jeść, nawet w jego małej trąbie widać iż jadł on coś niedawno. |
Nancy - 2012-03-08 20:01:43 |
Pisałam , że zeskanowałam :) |
Szaka-Laka - 2012-03-09 14:18:13 |
Niestety, pokemon był tak zajęty iż nie mógł się dać zeskanować. Latał a około, prawie nie zwariował ale gdy zeszłaś usłyszałaś iż usiadł na podłodze co oznaczone było małym uderzeniem o podłogę. Niestety bar jest zamknięty i nie możesz nic kupić... Niestety masz z tym kłopot, ale pewnie podjadały skoro nie są głodne. W tym czasie, usłyszałaś jakby wybuch! To walka pokemonów, widać owy Pidove już tam jest. |
Nancy - 2012-03-09 15:28:22 |
Zaciekawił mnie ten wybuch , możliwe , że jakiś trener chce zdobyć tego Pidove .którego widzieliśmy poprzednio . Szybko więc , ja z Riolu i Beautifulem wybiegłam na zewnątrz i spróbowałam dowiedzieć się do się stało w między czasie , gdy Beautiful był w miarę spokojny i zaciekawiony wybuchem szybko wyjęłam pokedex i zeskanowałam go . - Ciekawa jestem co było przyczyną tego wybuchy - powiedziałam cicho |
Szaka-Laka - 2012-03-09 15:39:50 |
Pokemony są na górze... |
Nancy - 2012-03-09 15:53:26 |
To wyglądało źle , nie można walczyć w pokoju , ponieważ można coś zniszczyć , więc postanowiłam , że muszę coś zrobić . - Słuchajcie , nie można walczyć w pokoju , Pidove wyzywamy Ciebie na pojedynek , ale na dworze , bardzo proszę , wyjdźcie na dwór a w wtedy zawalczymy na poważnie - powiedziałam i popatrzyłam na nich i sądziłam , że się zgodzą . Cieszyłam się , że lubią tak walczyć , lecz nie było to dość rozsądne robić w pokoju , więc postanowiłam przenieść walkę na świeże powietrze |
Szaka-Laka - 2012-03-09 17:45:07 |
Pidove wyleciał przez okno, a twój Riolu wyleciał na motylu który czekał na ciebie na świeżym powietrzu. Zeszłaś na plac i tam już czekały. Oba pokemony gotowe i zwarte do walki, a przeciwnik czeka... Jest zwarty i gotowy, a twoje pokemony patrzą na niego złowrogo. W pokoju na szczęście nic się nie stało, więc można powiedzieć iż nie masz tam śladów walki która była związana z owym wybuchem... |
Nancy - 2012-03-09 18:03:17 |
Dobrze , teraz jest już bezpiecznie , więc można zacząć walkę . - Beautiful pokaż nam się i daj się zeskanować , żebym mogła wiedzieć jakie masz ataki i w ogóle - powiedziałam i zaraz zwróciłam się ponownie do Pidove - Wiesz , to troszkę będzie nie sprawiedliwe , ty jesteś jeden a moje pokemony są dwa , chcesz walczyć z taką przewagą z naszej strony , więc jak , chcesz walczyć z nimi dwoma czy może walka jeden na jeden ? - spytałam i uśmiechnęłam się do niego |
Szaka-Laka - 2012-03-09 18:40:44 |
Zanim zdążyłaś coś powiedzieć Pidove zaczął atakować, wystrzelił potężną trąbę powietrzną w biednego Riolu. Ale na szczęście udało ci się zeskanować pokemona. Beautifly
|
Nancy - 2012-03-09 18:56:30 |
- Czas zawalczyć , kochani ! Beautiful zaatakuj Usypiającym Proszkiem , Riolu gdy Beautiful go zaatakuje Szybki Atak , moi drodzy , jeśli się wam to nie uda , to unikajcie , musicie ze sobą współpracować , używać swojego sprytu i czujność . Musicie się skupić i ostro walczyć , pokażemy mu co to znaczy dobra walka ! Pełna moc kochani jestem z wami - powiedziałam i czujnie wpatrywałam się w ataki moich pokemonów , chciałam aby udało im się pokonać Tranquil . Był to naprawdę wspaniały pokemon , więc chciała bym go mieć |
Szaka-Laka - 2012-03-09 19:27:52 |
Gdy Beautifly wzleciał w powietrze i zaczął powoli wachlować swoimi skrzydłami proszek zaczął spadać na ptaka który stworzył w powietrzu dwa ostrza które spowodowały, że Riolu został uśpiony. Proszek został przeniesiony na Riolu który powoli zasnął... Teraz masz kłopot, nie zdążył zaatakować i zaraz po tym Szybki Atak został wystrzelony w Beautifly przez ptaka i przy tym na szczęście chybił. Potem dostał w ogon Akcją, masz teraz przewagę gdyż ptak spadł na ziemię. |
Nancy - 2012-03-09 19:45:33 |
- Riolu usnął , niedobrze , więc teraz trzeba walczyć jeden na jednego , miałam teraz odrobinę przewagi bo Tranquil upadł/a , więc szybko się otrząsnęłam - Beautiful użyj Strzału Nici a następnie Akcja z całej siły - rzekłam do mojego motyla a w między czasie wzięłam Riolu na ręce i przyniosłam go na bok i położyłam na ziemi a obok niego stanęłam ja i dalej patrzyłam na walkę |
Szaka-Laka - 2012-03-10 09:03:01 |
Gdyż sieć uziemniła tego ptaka twój pokemon szybko uderzył go w plecy gdy stało się coś strasznego! Uwolnił się z owej sieci i teraz zobaczyłaś po wyglądzie że to jednak samica która oddała z upokorzeniem Szybkim Atakiem. Potrzeba ochrony, widać iż ptak ma w swoim rodzaju przewagę nad nowym asem przestworzy i w tym momencie zrobił pierwszy atak którego nie musiał skoro nie wydałaś polecenia. Stwardniał i przy tym gorzej będzie zadawać mu obrażenia. |
Nancy - 2012-03-10 12:44:03 |
- Beautiful dalej dasz radę , musisz tylko postarać się go uśpić , wtedy zdobędziemy troszkę przewagi , mam już pewien pomysł , lataj wokół niego i Usypiający Proszek gdyby jednak udało jakoś odwrócić się atak użyjesz Tornada , do dzieła przyjacielu - powiedziałam podekscytowanym głosem i próbowałam obudzić jakoś Riolu , który został uśpiony . Tranquil była dość silnym pokemonem , więc trzeba było się mocno postarać aby z nią wygrać . |
Szaka-Laka - 2012-03-10 13:14:53 |
Jednak klapa, pyłek włączył się w potężne Tornado przeciwnika który puścił je nawet na obydwu! Riolu i Beautifly padli przez super mocny atak przeciwnika który odleciał hen daleko i ty zostałaś z pokemonami które nie miały już sił. Przegrałaś z tym pokemonem i co zrobić? Odleciał i już strasznie mało go widać za horyzontem. Twój Riolu jako jedyny ma moc by wstać, trzeba zanieść je do Centrum Pokemon. |
Nancy - 2012-03-10 13:47:16 |
Jednak jestem bardzo słaba , muszę ciężko trenować , wzięłam swoje pokemony i smutnie zaniosłam je do siostry Joy mówiąc - Siostro wyleczysz je ? Ten Tranquil nas pokonał - powiedziałam do niej i dałam jej Riolu i Beautifula a potem usiadłam sobie na krześle i czekałam aż siostra wyleczy moje pokemony . Ja zaś myślałam co tu zrobić aby poprawić siłę moich pokemonów , postanowiłam , że zacznę trenować z nimi aby stali się silniejsi . Ta przegrana jeszcze bardziej zmotywowała mnie do dalszej pracy , ale także do dystansu . |
Szaka-Laka - 2012-03-10 14:36:30 |
No w końcu, gdy tylko siostra Joe ruszyła z nim prawie na ostry dyżur i zostałaś sama. Teraz zostałaś sama a czas mija. Zdawało ci się iż za oknem każda Tranquil to ta, z którą przegrałaś. Było tam całe stado, ale każdy z nich może być tym, który zniszczył was w walce. Nagle poczułaś czyjeś małe, zimne łapki i to Riolu! Tak, widać zregerował się szybciej niż przypuszczałaś... Nawet nie wiesz ile to czasu minęło. |
Nancy - 2012-03-10 14:49:03 |
- Uśmiechnęłam się do Riolu i przytuliłam go a następnie rzekłam - Musimy odpocząć , te ostatnie starcia troszkę was zmęczyły , potem zabierzemy się troszkę za trening , co ty na to przyjacielu ? - po chwili dodałam - A co z Beautifulem ? Z nim jest ciężej ? Prawda ? Poczekamy na niego i wyruszamy dalej - po chwili popatrzyłam na ściany czy niema zegarka i czy jakiś bufet jest gdzieś obok mnie bo chciałam kupić coś na drogę . |
Szaka-Laka - 2012-03-10 16:20:40 |
Zaczynało się robić nudno, minuty zmieniały się w godziny a zegarka czy czegoś innego niema. Było kilku trenerów i kilka innych pokemonów lecz niema twojego pokemona. Gdzie on jest? Jego stan z pewnością jest jeszcze ciężki... Co robić? To pytanie jest dla ciebie bardzo od dziś jednym z najgorszym. Riolu usnął ci na kolanach a Siostra Joe jest nadal gdzieś w środku Centrum Pokemon gdzie są pokemony takie jak w po zatruciach czy bardzo ciężkich ranach. |
Nancy - 2012-03-10 20:19:46 |
Wzięłam Riolu na ręce i przeszłam się po Centrum Pokemon szukając tej sali gdzie są pokemony w ciężkim stanie , chciałam być blisko mojego motyla. Bałam się trochę o niego i cały czas myślałam o nim . Beautiful był moim drugim pokemonem i bardzo go polubiłam , był miły i tak samo lubiący walczyć jak ja i Riolu , miał podobny charakter tak jak my i martwiłam się o niego jak każdy trener powinien bać się o swojego pokemona gdy jest w tak w kiepskim stanie . |
Szaka-Laka - 2012-03-11 08:49:16 |
Gdy dałaś kilka pierwszych kroków w poszukiwaniu twojego Beautiful poczułaś że coś siedzi ci na twojej głowie. Gdy uniosłaś twarz zobaczyłaś właśnie jego! Nie miał jeszcze dość siły by latać, więc czekał tam aż ktoś wejdzie |
Nancy - 2012-03-11 11:02:15 |
Ucieszyłam się , gdy zobaczyłam Beautifula i lekko się uśmiechnęłam mówiąc - Beautiful jesteś zmęczony , odpocznij w pokeballu tam na pewno zregenerujesz siły przyjacielu , potem cię wypuszczę jeśli będziesz chciał - wyjęłam jego pokeball i schowałam w nim mojego motyla , następnie udałam się z Riolu do wyjścia z Centrum Pokemon i zwróciłam się w kierunku lasu , tam chciałam znaleźć jakieś owoce dla pokemonów oraz szczęśliwie powędrować do kolejnego miasta . |
Szaka-Laka - 2012-03-11 12:37:26 |
Motyl zatoczył koło i pośpiesznie powrócił do swojej kulki. Sama nazwa stworek kieszonkowy wywodzi się od tych kul, lecz czas ruszać. Gdy wyszłaś z Centrum Pokemon Riolu radośnie siedział na twoim ramieniu i w kilka sekund cię puknął. Oznaczało to że zobaczył jego! Twój były przeciwnik który pokonał waszą drużynę. Stał na gałęzi pobliskiego drzewa i patrzył tak badawczo... |
Nancy - 2012-03-11 12:45:26 |
Spojrzałam na Tranquil i rzekłam - Wiesz Riolu , po krótkim przemyśleniu nie złapię go , mamy już pokemona typu lot a w ogóle to jest bardzo silny , najpierw trzeba by było potrenować , ale musimy trochę odpocząć , wy musicie odpocząć , chodźmy dalej może znajdziemy jakieś jagody czy też jabłka , chyba muszą tu jakieś być . Odwróciłam wzrok i powędrowałam przed siebie szukając uważnie jagód i jabłek . Wdychałam świeże powietrze i wesoło się rozglądałam dookoła . |
Szaka-Laka - 2012-03-11 15:57:53 |
Już po kilku krokach od waszego pierwszego pokepogromcę zobaczyliście małą, zieloną kupkę błękitnych Oran Beery. Było ich około 15, lecz zaraz po tym zobaczyłaś że zajada się nimi jakiś pokemon. Był fioletowo-zielony i piszczał podczas jedzenia. Gdy cię zobaczył rzucił w was lodowe spojrzenie i zaczął się wycofywać. Był to z pewnością pokemon robak i bardzo się was wypłoszył. |
Nancy - 2012-03-11 18:35:04 |
Wyjęłam ostrożnie pokedex i zeskanowałam pokemona a następnie cofnęłam się o krok do tyłu aby nie przestraszyć niepotrzebnie pokemona . Uśmiechnęłam się do niego a po zeskanowaniu odeszłam spokojnie dalej szukając jagód , choć ten pokemon miał ich dużo to nie chciałam mu ich zabierać skoro sobie ich nazbierał to nie można tak po prostu zabierać komuś ich własnych rzeczy . Pogodnie się uśmiechnęłam i szłam sobie spokojnie wraz z Riolu wydeptaną ścieżką w lesie uważnie oglądając każdy fragment zielonego i pięknego lasu w którym powietrze pachniało tak czysto i świeżo a słoneczko jasno świeciło i oświetlało nam nasz twarze. Pogłaskałam po główce Riolu i lekko się uśmiechnęłam serdecznym uśmiechem |
Szaka-Laka - 2012-03-11 19:14:52 |
On skoczył na ciebie i zaatakował cię. Potem strzelił w ciebie czymś fioletowym i uciekł w popłochu. Było to bardzo złe, przecież twój Riolu dostał tak jak ty potężną dawką toksyny od uciekającej kulki. Zrobiło wam się obu słabo, jedynie twój pokemon w pokeball'u może uratować was od trucizny! To kłopot, widzicie jak macie źle? Wręcz potwornie! |
Nancy - 2012-03-11 19:23:55 |
Szybko wyciągnęłam pokeball z Beautifulem i wypuściłam pięknego motyla i tylko wymamrotałam ciche słowa - Leć po pomoc kochany - powiedziałam i upadłam ze zmęczenia na ziemię . Było mi słabo i widziałam z przymkniętymi oczyma , miałam szczerą nadzieję , że mój motyl da sobie radę , miałam już dość tej pechowej wyprawy . Choć podróż nie była tak szczęśliwa , cieszyłam się , że w nią wyruszyłam już trochę tęskniłam za swoim domowym otoczeniem , gdzie mogłam wypocząć i świetnie bawić się z Riolu w różne zabawy |
Szaka-Laka - 2012-03-11 20:26:08 |
Gdy motyl wyleciał z pokeball'a poczułaś iż masz większe szczęście co do bycia z pokemonem dość silnym. Poleciał gdy na chwilę straciłaś przytomność, lecz gdy spadałaś złapał cię Riolu który użył Kontry a ty poczułaś przyjemne drapanie które cię szybko obudziło. Robiłaś wszystko z przymkniętymi oczami, w kilka minut położyłaś się na kamień i przysypiałaś gdy poczułaś na swoich barkach znowu motyla. Był przy tobie a ty byłaś jeszcze na siłach by patrzeć. |
Nancy - 2012-03-12 17:21:16 |
Bez jakichkolwiek sił czułam się bezsilnie . Nie mogłam nic zrobić , moje pokemony były przymnie i lekko z ostatnimi siłami wymamrotałam - Beautiful leć po pomoc do siostry Joy potem moje oczy zrobiły się senne i powieki stawały się coraz słabsze . Widziałam tylko obraz z lekko uchylonymi oczyma . To zatrucie było koszmarne a ten pokemon jeszcze gorszy , fakt , że może bał się abym nie wzięła mu tych jagód i działał w samoobronie |
Szaka-Laka - 2012-03-13 16:37:39 |
Pokemon najwyraźniej zrobił to bardzo szybko, po kilku minutach poczułaś że to już prawie koniec... Powieki opadły bezsilnie a ty chyba po jakimś czasie poczułaś się lepiej. Było to przez to, iż udało ci się przeżyć! Poczułaś cieplutki dotyk malutkich łapek Riolu, motyl latał nad tobą a ty byłaś w Centrum Pokemon! Uratowana, leżałaś teraz na łóżku a tablica nad tobą pokazywała 38 i 3. |
Nancy - 2012-03-13 17:11:09 |
Uradowana iż przeżyłam lekko otwarłam powieki i uśmiechnęłam się do moich pokemonów - Dziękuje wam i to bardzo , mam wielkie szczęście , że trafiłam na takie pokemony jak wy - powiedziałam i rozglądałam się powoli po całej sali w której się znajdowałam . Byłam ciekawa także co to za tablica z numerkami 38 i 3 , ciekawiło mnie także , jaki był to pokemon , który zaatakował mnie trucizną . Mało brakło abym nie żyła , ale dzięki Riolu i Beautifly'owi dalej mogę się cieszyć życiem |
Szaka-Laka - 2012-03-13 17:29:52 |
Potem zobaczyłaś że jest tam na górze takie małe kułeczko. Ale było tyko przy tych liczbach i na końcu trzy. Potem coś, przy czym domyśliłaś się że to jest coś takiego jak tablica gdzei piszą twoje wyniki. Lekko ruszyłaś głową, lecz gdy zobaczyłaś iż jest to normalna bardzo trudno było ci znowu ją wyprostować. Wzrok się wyostrzał, więc miałaś szansę iż wyjdziesz niedługo. Zobaczyłaś też iż masz kroplówkę. Ale była one o dziwo koloru fioletowego! |
Nancy - 2012-03-13 17:43:11 |
Fioletowa kroplówka , a to dziwne .. Może ta właśnie odsysa z mojego organizmu truciznę , było to trochę możliwe . Patrzyłam się wprost przed siebie na tablicę , mrugałam oczyma i spokojnie leżałam bo nic innego nie mogłam robić . Trochę zaczęło mi się już nudzić i czas się dłużył . Miałam szczerą nadzieję , że wkrótce wyjdę z tego wszystkiego i dalej będę mogła szukać swojego celu - Reshirama , ten czas kiedy leżałam pozwolił mi się zastanowić , co mam dalej robić i dokąd zmierzać . Ta zagadka była dla mnie dziwna , jednocześnie moim drugim było zostać najlepszą trenerką tak samo jak większości innych trenerów , więc nie było się co dziwić . Jednakże Reshiram widniał w moich oczach właśnie teraz , jego biel i jasne oczy , choć nie widziałam go dokładnie wtedy , doskonale pamiętam jego sylwetkę , mignięcie na niebie było wspaniałym przeżyciem w którym zobaczyłam legendę regionu Unova , jedną z najlepszych . |
Szaka-Laka - 2012-03-14 17:25:25 |
Gdy to wspominałaś poczułaś, iż raczej znowu tracisz siły. Te kropelki były raczej takimi, które są jak inne i wnikają do krwi. Wtedy miałaś kłopot, co masz zrobić? Znowu straciłaś przytomność i gdy znowu się obudziłaś byłaś jak w transie. W powietrzu czułaś zapach kwiatów i byłaś na dziwacznej łące. Mnóstwo wielkich, różowych kwiatów a Riolu spał przy tobie. Byłaś w tym co wtedy, przed atakiem! Czy to aby nie jest jak to co było, widziałaś nawet pokemona który ucieka. Czy to aby nie sen? Nie, to przecież mógł być usypiający atak i na dodatek z jakiego miejsce te kwiaty które były na dodatek obcięte! A na dodatek usłyszałaś jakby muzykę pogrzebową, ale o co tu chodzi? Dźwięk dochodzi zza ciebie.. |
Nancy - 2012-03-14 17:47:27 |
Przestraszyłam się na dobre , szybko obejrzałam się za siebie aby zobaczyć co to za melodia . Potem odwróciłam się i obudziłam mojego Riolu . Obcięte kwiaty były dość dziwne , rozglądałam się dookoła , czyżbym umarła ? To było dziwne , ale jednak niezbyt logiczne bo był ze mną Riolu , ale z drugiej strony mogło się wydarzyć coś strasznego o czym nie miałam pojęcia . Teraz wszystko plątało mi się w głowie i nie wiedziałam na ten temat zbyt wiele . I jeszcze ta muzyka .. trochę przygnębiająca a w dodatku pogrzebowa co przyprawiało mnie o lęk . Musiałam wszystko sobie poukładać , wszystko zaczęło się od tego , że zaatakował mnie Trucizną ten pokemon , potem znalazłam się w Centrum Pokemon a teraz tutaj w dodatku nie wiedziałam co to był za pokemon |
Szaka-Laka - 2012-03-15 16:08:58 |
Gdy powoli odkręciłaś swoją głowę, a Riolu przecierał swoje oczka zobaczyłaś w dali chłopaka, raczej nie w dali bo siedział na pobliskim pieńku i wymachiwał telefonem z którego dochodziła ta muzyka, w rękach miał kwiaty i na dodatek o dziwo nie zauważył cię! Widać musiało to być coś jak tylko proszek który powoduje omamy czy coś podobnego. Ćwiczył jakąś rolę, więc zrobić strasznie zdziwioną minę i gdy przestał coś tam szeptać wprost spadł z pieńka. Widać pokemon chciał cię pogryźć albo zrobić co innego, ale swoją dykcją ten ktoś spowodował że on uciekł gdy to usłyszał. |
Nancy - 2012-03-15 17:41:08 |
O co tu chodzi ? Ta myśl krążyła mi po głowie razem z Riolu wstałam i zawołam do tego chłopaka - Hej nieznajomy ! Kim jesteś ? Co to za miejsce ? - powoli zbliżałam się do niego , nie wiedziałam o co chodzi z tym pokemonem i wreszcie chciałam tak jakby się obudzić z tego transu trucizny . Taki szereg pytań wił mi się w głowie i nie potrafiłam na żadne z nich nic poradzić ani odpowiedzieć . W pewnym momencie pomyślałam , że to sen i lekko uszczypałam się w rękę , trochę mnie to bolało , ale jakoś wytrzymałam |
Szaka-Laka - 2012-03-15 18:28:07 |
Nie, nie jest to ani sen, ani trans, ani nawet jakaś tam inna zmora przez truciznę która mogła nią nie być... |
Nancy - 2012-03-15 19:29:44 |
Przyglądałam się uważnie tym osobom . Gdy zauważyłam jednego kwiatka za pieńkiem od razu wiedziałam co robić - Jeszcze jeden za tym drewnianym pieńkiem - powiedziałam miło i pogłaskałam Riolu po główce.Zastanawiałam się , czemu przedtem byłam na łóżku a teraz jestem tutaj , sprawdziłam czy pokeball Beautiful'a jest na miejscu wraz z nim . Potem popatrzyłam jeszcze raz na te dwie osoby skupiając wzrok na Grovyle. |
Szaka-Laka - 2012-03-15 20:14:25 |
Jest, wszystkie Pokeball'e są na miejscu i na dodatek to wszystko z ostatniego czasu jest takie dziwne, jakby przez mgłę. Riolu wolał jeszcze spać, widać był bardzo zmęczony na jego łapce zobaczyłaś ślad po ukuciu. Nie miał go rano, więc z jakiego miejsca tu się pojawił. Chłopak chwycił kwiat delikatnym ruchem gdy ty wpatrywałaś się w oczy Grovyle. |
Nancy - 2012-03-16 19:50:15 |
Odwróciłam się do mojego Riolu i chwyciłam go lekko za łapkę - Ty też zostałeś ukłuty , no tak .. - powiedziałam i nie miałam pojęcia co dalej robić . Niech to się w końcu skończy . Usiadłam na ziemi i myślałam o co w tym wszystkim chodzi . Tam gdzie byłam .. to było bardzo dziwne miejsce , choć z drugiej strony zwyczajne , postanowiłam , że pójdę dalej może coś zobaczę czy coś , wzięłam na ręce Riolu i poszłam |
Szaka-Laka - 2012-03-17 10:36:37 |
Sama nie wiedziałaś co się dzieje na około ciebie i w tobie. Miałaś zmieszane myśli, wszystko jest jak sen który zniknie jakimś czasie. Lecz sen się odmienia, gdyż Riolu ma bardzo, i to bardzo stary znak po ugryzieniu a na tobie nie ma śladu po tym ataku. Więc co to było? Niebo było lekko zachmurzone, lecz na szczęście nie pada... Może lekki wiaterek, to tyle.. |
Nancy - 2012-03-17 11:03:18 |
Zastanawiałam się czemu nie mam znaku ukąszenia .. Chciałam aby to wszystko się w końcu wyjaśniło i wreszcie skończyło . Szłam powoli dalej i rozglądałam się dookoła szukając jakichś śladów czy oznak jakiejkolwiek osoby którą mogłabym zapytać gdzie jestem . Żałowałam , że nie zrobiłam tego wcześniej gdy spotkałam tego chłopaka i tą dziewczynę , ale trudno . Szłam sobie spokojnie uważnie wszystko obserwując |
Szaka-Laka - 2012-03-17 18:43:55 |
Mogłaś pytać, lecz zaraz po tym zobaczyłaś iż kręcą film. Tak, widać dlatego ten człowiek którego spotkałaś w czasie gdy obudził cię tą muzyką. Lecz widać iż nie ma zbytniej ochoty grać, ale reżyser robił wszystko zachęcając go wszystkim co można. Lecz gdy zobaczył ciebie niedaleko planu podszedł spokojnym krokiem i powiedział. |
Nancy - 2012-03-17 18:56:39 |
Popatrzyłam na niego z uśmiechem i odpowiedziałam - No dobrze z przyjemnością obejrzę sceny do filmu mam nadzieję , że będą ciekawe , ale proszę powiedz co to za miejsce ? spytałam chłopaka . Bardzo chciałam wiedzieć co to za miejsce w którym się znalazłam . To wszystko było bardzo tajemnicze a ja już miałam dość . Chłopak wydawał mi się miły i sympatyczny , więc chyba mógłby mi pomóc w tym pytaniu i na pewno wie gdzie jesteśmy . |
Szaka-Laka - 2012-03-18 09:43:41 |
-Jesteśmy w Sinnoh, runda 212, a może 213. Nie wiem sam, nie patrzyłem na drogowskazy gdy tu jechałem.-Powiedział i już cię prowadził gdy wywiązała się kłótnia z reżyserem. Dziewczyna ta zerwała kontrakt na zdjęcia, widać jak każdy aktor ma charakter. Więc nie da się, gdyż pewnie była jedną z głównych postaci w filmie koniec zdjęć i nie zobaczysz go w filmie. |
Nancy - 2012-03-18 19:32:07 |
Shinnoh .. więc jestem tam gdzie byłam , więc jest dość dobrze , patrzałam się na nich i doszłam do pewnego wniosku , że niezbyt się dogadują , stałam tam z Riolu i czekałam aż się to wszystko wyjaśni miałam parę pytań do tego chłopaka , ale nie chciałam być nachalna , więc czekałam w spokoju aż skończą kłótnie i nieporozumienia . Między innymi chciałam spytać jak daleko znajdujemy się od miasta , teraz popatrzyłam jak miewa się Riolu czy wszystko z nim jest w w porządku |
Szaka-Laka - 2012-03-22 09:45:59 |
Riolu wolał się przespać, leżał spokojnie w twoich rękach gdy oni starali się namawiać by jednak została. Każdy aktor ma swój gust, a najgorsze że to właśnie teraz gdy większość rzeczy mogła by dość do skutku i się wyjaśnić po takich kłopotach związanych z tobą... Ale? Nagle widzisz pokemona startera regionu Sinnoh, czyli małego Piplupa w pobliskim jeziorku. Pływa beztrosko nie zważając na nic, to łatwy cel do złapania... Może tak byś spróbowała, nie zawsze spotykasz startera... |
Nancy - 2012-03-22 16:08:57 |
Pomyślałam przez chwilkę o pokemonie starterze Piplup'ie , był to pokemon typu wodnego , więc jeśli Riolu spał sobie smacznie a mój Beautifly nie miałby przewagi w tym starciu odpuściłam sobie , niezbyt też chciałam złapać tego pokemona , więc dalej wsłuchiwałam się w kłótnie i rozmowy aktorów nie wiedząc co ze sobą zrobić , więc dalej tak stałam aż w końcu wpadłam na dość ciekawy pomysł |
Kaimi - 2012-03-28 16:56:07 |
-Ty!-Zwołał reżyser tak głośno,że aż podskoczyłaś-Potrafisz zapamiętać kilka kwestii?-Zapytał,sądząc po jego tonie robił w tej chwili ostatnią rzecz której by chciał |
Nancy - 2012-03-28 17:09:23 |
Z lekka zszokowałam mnie ta wiadomość , popatrzyłam się na nich chwilę zastanawiając się - No dobrze , niech będzie , tylko jeszcze nigdy nie występowałam w filmie , więc proszę o wyrozumiałość - powiedziałam do reżysera i czekałam , lecz coś mi się przypomniało - Przepraszam a ile kilometrów znajdujemy się od jakiegoś miasta ? Miałam nadzieję , że ktoś odpowie mi na te pytania i ułatwi mi moją zagadkę . Może to była po prostu jakaś halucynacja , że znajdowałam się na tej sali i byłam podłączona pod tą fioletową kroplówkę |
Kaimi - 2012-03-28 17:54:26 |
/Mam prośbę,mogłabyś mi streścić swoją przygodę?/ |
Nancy - 2012-03-28 18:37:52 |
No niech będzie .. Więc wyruszyłam w podróż złapałam Beautifula potem ukąsił mnie jakiś pokemon trujący , obudziłam się w jakiejś sali , gdzie podłączona byłam do fioletowej kroplówki , potem obudziłam się tutaj gdzie jestem . |
Kaimi - 2012-03-28 19:12:15 |
-Jeśli nie chcesz to nie musisz być popularna-Wywrócił oczami reżyser-Twoją twarz można komputerowo zastąpić twarzą naszej BYŁEJ aktorki-Przedostatnie słowo powiedział dużo głośniej aby usłyszała go właśnie wychodząca dziewczyna. |
Nancy - 2012-03-28 20:03:15 |
Uśmiechnęłam się do chłopaka i rzekłam - Dziękuje to wszystko , no dobrze zgodzę się na wystąpienie w filmie wzięłam ciuch i poszłam się przebrać w to coś i zaraz wróciłam i stanęłam przed reżyserem gotowa do kręcenia scen potrzebnych do filmu , to było wyzwanie i podobało mi się to . Miałam okazję zrobić coś co nigdy przedtem jeszcze nie robiłam . - No to zaczynajmy ! Od czego mam zacząć ? - spytałam pełna zaangażowania i czekałam na polecenia |
Kaimi - 2012-03-28 20:12:46 |
-Widzisz tę kępę drzew i ostrych krzewów?-Reżyser wskazał na gęste korony i rośliny o potężnych kolcach-Masz tamtędy przebiec i upaść-Powiedział,a widząc twoją minę dodał szybko-Oczywiście jest tam wycięta ściezka,a nad twoim bezpieczeństwem czuwa Mark. |
Nancy - 2012-03-29 12:02:53 |
Wszystko wydawało mi się dość fajne , ale obawiałam się , że coś mi się nie uda i wszystko popsuje . Po prostu biegłam w stronę tych krzewów i drzew , przebiegłam niezauważalną ścieżką i upadłam , starając się wyglądać realistycznie i wczuwałam się w film . Zachowywałam się naturalnie i na mojej twarzy widniał ból bo upadłam przecież na ziemię . Film akcji wymagał dużego zaangażowania i wczucia się rolę a ja chciałam sprostać temu wyzwaniu . |
Kaimi - 2012-03-29 14:15:21 |
W pobliżu Ciebie nastąpił potężny wybuch który lekko Cię poparzył |
Nancy - 2012-03-29 17:13:50 |
Lekkie poparzenie troszkę bolało ale zaraz przestało piec gdy zajęłam się dalszym udziałem w filmie . Już czułam się jakby to było na prawdę . - Nigdy ! Myślisz , że oddam ci coś dzięki czemu będziesz mógł wzbudzić armię pokemonów ? Zapomnij o tym ! - powiedziałam groźnym głosem tak aby było to prawdopodobne . Teraz uświadomiłam sobie dlaczego reżyser mówił mi , że dobrze , że mam innego pokemona. Więc na ten moment wiedziałam trochę więcej o filmie i łatwiej mi było wczuć się w role . |
Kaimi - 2012-03-29 18:28:40 |
-Jesteś uparta panno Poke-Uśmiechnął się mężczyzna-Aż szkoda zabijać taką osóbkę...Zweilous czas odzyskać to co nasze-Powiedział uwalniając dwugłowego pokemona-Ze mną nie wygrasz Martho,jestem cieniem,jestem siła,jestem niepokonany-Zaśmiał się złowieszczo-A ty jesteś marną agenciną której się poszczęściło...oddawaj kamień-Syknął pochylając się lekko ze złowieszczym uśmiechem |
Nancy - 2012-03-29 18:46:15 |
To był Zweilous , pokemon typu smoczego i ciemności . Teraz nie zbyt wiedziałam co mam robić , czy walczyć czy uciekać , byłam pewna , że muszę coś zrobić .. ale co .. W głowie pętały mi się myśli , postanowiłam , że zawalczę - Nigdy ci się nie uda odebrać mi kamienia , najpierw będziesz musiał mnie pokonać w bitwie ! Beautifly pokaż się i zaatakuj ich Tornadem z całej siły , musimy ochronić kamień wskrzeszenia - powiedziałam głośno i mocno zacisnęłam żeby mając w pełni nadzieję , że uda mi się wypaść w filmie jak najlepiej . Nie wiedziałam jak dalej jest w scenariuszu i po prostu improwizowałam , co było trochę żywiołowe i dość ryzykowne , ale nie poddawałam się i chciałam sprostać temu wyzwaniu . |
Kaimi - 2012-03-29 19:30:55 |
-Świetnie-Szepnął Mark-Ta walka toczy się naprawdę,scenariusz zostanie zmieniony w zależności od wyniku-Powiedział i znowu zamilkł |
Nancy - 2012-03-29 19:37:30 |
Świetnie , więc teraz muszę trochę powalczyć . Wzięłam głęboki oddech i zacisnęłam żeby - Beautifly nie możemy się poddać przyjacielu , użyj Strzału Nici aby go unieruchomić a następnie Usypiający Proszek , wykończmy go , dasz radę - walczyłam dalej z wielkim zaangażowaniem . Każda walka dla mnie była jak nagroda , czułam się jak ryba w wodzie , uwielbiałam walki jak nikt inny i choć nie byłam mistrzem czy coś to walki i tak sprawiały , że czułam się o wiele , wiele lepiej . Z nadzieją na to , że film się rozpowszechni walczyła dalej najlepiej jak umiałam i chciałam dać z siebie wszystko |
Kaimi - 2012-03-29 19:58:08 |
Nić zakleiła tylko jeden z pysków,a pyłek...cóż,nie zadziałał |
Nancy - 2012-03-30 08:02:09 |
Gdy przedtem sieć trafiła w głowę trafiłam na wspaniały pomysł , który mógł mi się udać . - Przyjacielu uderz Strzałem Sieciom w sam środek ataku Gniewem Smoka a następnie w górę i z góry zaatakuj Akcją z całej siły musimy wygrać - powiedziałam z nadzieją w głosie na to , że może mi się udać a przynajmniej powinno . Z całej siły wierzyłam , że mój motyl zdoła pokonać tego smoka , lecz nie byłam tego do końca pewna , ponieważ smok był dość silny . Dalej więc dzielnie walczyłam i zaciętością na twarzy dawałam z siebie wszystko . Nie reagowałam na zaczepki tego całego Czarnego G , tylko zajmowałam się sobą |
Kaimi - 2012-03-30 20:51:46 |
Nic pokemona została spopielona przez ładująca się energię,mimo to motyl zaatakował akcją. |
Nancy - 2012-03-31 11:56:00 |
Ucieszyłam się gdy doszło do mnie to , że mój pokemon nauczył się nowego ataku , teraz muszę za wszelką cenę wygrać , lecz musiałam coś wymyślić , za wiele ta myśl mi nie dawała , ale postanowiłam , że muszę się bardzo dokładnie skupić i dać z siebie wszystko . - Beautifly w górę , uniknij ataku a potem z całej siły Usypiający Proszek a następnie okrąż go i Tornado , bądź dzielny - powiedziałam z nadzieją , że Beautifly'owi uda się wykonać tą akcję . Zacisnęłam zęby i dalej zacięcie walczyłam nie dając się rozproszyć przed kamerami |
Kaimi - 2012-03-31 13:25:34 |
Twój pokemon zyskał na szybkości i z łatwością uniknął ataku robiąc w okół niego spiralę,żeby zdenerwować wroga. |
Nancy - 2012-04-01 19:30:13 |
Uśmiechnęłam się wesoło i mocno przytuliłam mojego Beautifly'a i rzekłam - Spisałeś się na medal motylku , odpocznij sobie teraz - powróciłam go do pokeball'a a ja sama poszłam się przebrać w moje ubrania , później wzięłam mojego Riolu i powędrowałam w stronę miasta aby tam przemyśleć co mam dalej robić i jak wytłumaczyć to co mi się przydarzyło ,a może powinnam sobie dać z tym spokój i uwierzyć , że na przykład był to sen ? Ta myśl mi się spodobała i nie chętnie do niej przystąpiłam . Ruszyłam z stronę Centrum Pokemon aby oddać Riolu do odpoczynku . Zastanawiałam się czy do czegoś służą te dzwoneczki o niezwykle pięknym brzmieniu czy po prostu są do słuchania . Ich dźwięk bardzo mi przypadł do gustu i z radością przysłuchiwałam się im . Ten film był świetną przygodą dla mnie i chciałabym to powtórzyć , lecz na razie nie miałam jak . Teraz właśnie czułam się także dumna z mojego przyjaciela , który tak wspaniale poradził sobie z Zweilousem i nauczył się nowego ataku , muszę przyznać , że mój plan wprowadzenia troszkę koordynatorskiego ruchu spodobał mi się i odkryłam wspaniałą grację motyla , to było coś wspaniałego . W głębi duszy czułam , że moje pokemony osiągną wielką siłę i wdzięk walki |
Kaimi - 2012-04-01 19:50:39 |
-Witam w centrum pokemon-Powitała Cię siostra Joy-Och!-Wskazała na dzwoneczki-Czy to... |
Nancy - 2012-04-01 20:20:02 |
Popatrzyłam równie niepewnie na Marka i odrzekłam spokojnie - Dziękuje . Oczywiście się zgadzam na to abyś ze mną podróżować , będzie super , Siostro Joy wyleczysz mojego Riolu ? - odpowiedziałam i wręczyłam jej Riolu. - Na pewno będzie fajnie we dwójkę Mark , nigdy nie myślałam , że będę mieć towarzysza podróży w zasadzie to zawsze chciałam podróżować sama , ale co tam , we dwoje będzie fajnie , prawda ? - uśmiechnęłam się do chłopaka i z radością popatrzyłam na dzwonki , które mogłyby mi pomóc w ewolucji Riolu w Lucario , bo przecież one dają szczęście a mój Riolu ewoluuje właśnie przez szczęście . Po tym jak Riolu wydobrzeje postanowiłam , że trochę potrenuje z moimi pokemonami przygotowując się w tym czasie do pierwszej walki o odznakę co mnie bardzo ucieszyło . Postanowiłam także , że będę się świetnie bawić w tej mojej przygodzie nie marnując chwili na zabawę i ciekawą przygodę . |
Kaimi - 2012-04-01 20:51:52 |
Mark uśmiechnął się ujmująco pokazują rząd białych zębów |
Nancy - 2012-04-02 16:09:45 |
Uśmiechem podziękowałam siostrze Joy i odebrałam Riolu , który radośnie skoczył mi na ramię a ja pogłaskałam go . Następnie zwróciłam się do Mark'a - Do następnego miasta chyba , nie wiem gdzie może ty coś zaproponuj , chodźmy już bo nie ma czasu a tak chciałabym w końcu pójść dalej mam zamiar potrenować teraz z moimi pokemonami , więc do dzieła Mark , idziemy - skierowałam się w stronę wyjścia wraz z moim Riolu i ochoczo stanęłam przed Centrum Pokemon wdychając świeże powietrzne , który pięknie pachniało łąką i lasem . - No Riolu , co powiesz na to aby troszkę potrenować razem z Beautifly'em ? - spytałam się stworka i odwróciłam się do mojego nowego towarzysza przygody aby wysłuchać co on proponuje jako naszą trasę przygody |
Kaimi - 2012-04-02 18:20:37 |
/Jesteś w regionie Sinnoh tak?Zwiedziłaś już jakieś miasta?/ |
Nancy - 2012-04-02 19:26:32 |
Spojrzałam na niego zaskakująco i odparłam - Wiesz , ja nie biorę udziału w pokazach , to nie dla mnie , wolę walki przed którymi muszę troszkę poćwiczyć ataki i resztę , więc sam rozumiesz , ale oczywiście stoczę walkę z tobą z największą chęcią , więc chodźmy walczyć ! Nie pokonasz mnie łatwo ! - powiedziałam troszkę pewnym siebie głosem z żartów a potem się uśmiechnęłam i zwróciłam do Riolu - Co ty na to przyjacielu , możemy nareszcie sprawdzić w naszej kolejnej walce - powiedziałam i mocno przytuliłam Riolu aby jego ataki stały się mocniejsze oraz tak z przyjaźni a następnie udaliśmy się na to pole walki za Centrum Pokemon , zapowiadała się ciekawa walka i byłam ciekaw jakiego drugiego pokemona użyje Mark , byłam pewna , że ognistego . |
Kaimi - 2012-04-02 21:33:24 |
Widok boiska za centrum Cię zaskoczył,wyglądało jak zwyczajne boisko do koszykówki,w dodatku takie które najlepsze lata miało za sobą,jedyną różnicą było to,że w miejscu gdzie zwykle stał sędzia stał jakiś dziwny panel sterowania. |
Nancy - 2012-04-03 15:23:40 |
Popatrzyłam na całe pole walki z podziwem i czym prędzej wyjęłam pokeball z moim Beautifly'em a następnie wypuściłam go - Riolu i Beautifly postarajcie się dla zwycięstwa i dla mnie ! Damy radę - powiedziałam a moje pokemony zajęły pozycje na polu walki i były już gotowe . Z niecierpliwością czekałam aż Mark wypuści swoje dwa pokemony i zacznie wreszcie walkę . Stałam i czekałam na walkę obmyślając już strategię walki i jak to wszystko się potoczy . Byłam pewna , że będzie to niezwykła walka w której dowiem się jak moje pokemony sobie radzą w dwu walce . Słońce pięknie świeciło nam w twarz i pogoda była wyśmienita na starcie pokemonów moich i Marka |
Kaimi - 2012-04-03 19:20:16 |
-Combusken,pokaż się-Zwołał i pokemon z niezwykłą zwinnością wdrapał się na drzewo zaraz po wyjściu z pokeballa |
Nancy - 2012-04-04 17:02:27 |
Popatrzyłam na Piplup'a i zorientowałam się , że to ten sama co ja go zobaczyłam przedtem . Piplup był zbyt pewny siebie a to był jego błąd , natomiast Combusken był bardzo silny i musiałam coś z tym zrobić , musiałam wymyślić plan - Dobrze więc do dzieła , unikajcie ataków Combusken'a obydwoje a następnie Riolu uderz w Piplup'a Szybkim Atakiem i Kontruj jego ataki a Beautifly Strzał Siecią lekko przed siebie w wzmocnij ten atak Tornadem wprost na Combusken'a - rzekłam do moich przyjaciół a następnie uważnie obserwowałam całą tą walkę nie spuszczając choćby najmniejszego szczegółu , musiałam znaleźć coś co było słabym punktem ognistego przeciwnika aby uzyskać przewagę , wiedziałam , że nie będzie łatwym przeciwnikiem , więc musiałam się przyłożyć do walki i dać z siebie wszystko , ta walka była dla mnie wyjątkowa |
Kaimi - 2012-04-04 17:42:18 |
-Mhm-Mruknął Mark-Combusken,unik.Piplup...czekaj! |
Nancy - 2012-04-04 18:36:38 |
Zdenerwowałam się , że przegrywam a ja chcąc nie chcąc nie lubiłam przegrywać . Pokemony tego chłopaka a przynajmniej Combusken były świetnie wytrenowane . Ja dopiero zaczęłam przygodę , więc nie jestem silną trenerką , ale wierzyłam w to ,że moje pokemony dadzą sobie radę , dziwnym trafem teraz dopiero się zapaliłam do walki , lecz stałam na swoim miejscu spokojnie wyczekując dalszej akcji - Riolu użyj Szybkiego Ataku na Piplup'a a potem Przewidywania a ty Beautifly Taniec Motyla , unikaj ich ataków i Tornado - powiedziałam stając w bojowej pozycji a na mojej twarzy malował się uśmiech na który błyskały jasne promienie słońca . Rozglądałam się dookoła nie mogąc wymyślić nic co pomogło by mi uzyskać przewagę nad przeciwnikami . Z cierpliwością ciągle myślałam i myślałam aż w końcu .. wymyślałam , lecz postanowiłam poczekać na odpowiedni moment z jego użyciem . |
Kaimi - 2012-04-04 21:09:53 |
-Piplup,bąbelkowy promień-Powiedział spokojnie Mark-Combusken,Żar |
Nancy - 2012-04-05 12:30:05 |
Uśmiechnęłam się do moich pokemonów i pochwaliłam je za walkę a następnie rzekłam - Nie mów za dużo Mark , Beautifly Utwardzenie , Riolu odbij się od motyla i Szybki Atak w Piplup'a z całej siły przyjacielu w razie jego ataku stosuj uniki - lekko zacisnęłam dłoń i zadziornie się uśmiechnęłam do siebie , widocznie Mark był dobry w tego typu syntezach i takich tak w końcu nie na darmo był specjalistą od efektów specjalnych . Ja chciałam aby zmylić tym odbiciem przeciwnika i zaatakować z całej siły . Na samym początku wiedział , jak wykorzystać środowisko otoczenia aby mieć przewagę a ja stwierdziłam , że takie samo wykorzystanie otoczenia przeze mnie było by niezłym pomysłem , więc tylko czekałam na ten odpowiedni moment i z całą wiarą w moje pokemony starałam się jak mogłam . |
Kaimi - 2012-04-05 15:37:07 |
-Piplup,użyj zamieci!-Był to jedyny rozkaz Marka |
Nancy - 2012-04-05 16:34:37 |
To co zrozumiałam dało mi dość sporą przewagę , więc skupiłam się i szybko coś wymyśliłam . To był chyba dość dobry plan , więc trzeba było go wykorzystać w walce . Od razu zabrałam się do działania . Riolu był zamrożony , więc miałam tylko jednego pokemona w użyciu , co musiało się szybko zmienić - Beautifly, musimy spróbować zaatakować z całej siły , wzbij się w powietrze i uderz potężnym Tornadem i Piplup'a , nie zbliżaj się do niego zbyt blisko , ma ograniczony zasięg ataku , więc do dzieła , Riolu spróbuj rozbić lód używając swojej siły , dasz radę kochany - powiedziałam do nich z wiarą w moje pokemony , że dadzą sobie radę w tym starciu . Lód z Riolu musiał się prędzej czy później roztopić gdyby to nie wypaliło , bo przecież świeciło mocne słońce i było dość gorąco , lecz trzeba było tylko czekać aż to się wypełni . Miałam też inny sposób , lecz był ryzykowny dla Riolu i nie zbyt mądry bo zadałabym obrażenia swojego stworkowi . |
Kaimi - 2012-04-05 19:20:02 |
Mark nie zdążył wydać żadnej komendy |
Nancy - 2012-04-05 19:48:28 |
Bańki z żarem były pomysłowe i po prostu super , wiedziałam także jak się ich pozbyć i z wielką determinacją powedziałam - Beautifly użyj jeszcze raz Tornada i skieruj te bańki w Piplup'a , Riolu zaraz się odmrozisz i będziesz mógł dalej walczyć - wydałam polecenia moim stworkom . Z uśmiechem na twarzy patrzyłam na całą tą walkę i byłam pod wielkim wrażeniem zdolności wszystkich pokemonów na polu bitwy , stworków przeciwnika jak i moich . Z radością patrzyłam na walkę jak każdy ze stworków świetnie sobie daje radę . Ta walka była naprawdę świetnym treningiem i sporo się z niej nauczyłam , lecz to raczej nie był jej koniec . |
Kaimi - 2012-04-05 22:29:36 |
Bańki trafiły zarówno w Piplupa jak i Riolu,na szczęści ten drugi oberwał znacznie słabiej przez pokrywający go lód,który...właśnie stopniał. |
Nancy - 2012-04-06 13:26:48 |
Uśmiechnęłam się , że był remis , więc ani nie przegrałam ani nie wygrałam . Ta walka nauczyła mnie dość ciekawych i przydatnych rzeczy . - Aha , dziękuje za walkę , ty także dobrze dajesz sobie radę w walce , ale musisz popracować nad zasięgiem ataku Piplup'a - powiedziałam do Mark'a i uśmiechnęłam się do Riolu powracając motyla do pokeballa i chwaląc obydwoje stworków . - To jak ? Idziemy dalej ? - spytałam się chłopaka a następnie popatrzyłam na bezchmurne niebo , które mi się bardzo spodobało , ponieważ niebieski był moim ulubionym kolorem . Już niedługo miałam zamiar trochę potrenować ataki i celność i takie inne moich pokemonów a potem zabrać się za odznaki , więc nie mogłam się tego wszystkiego doczekać i czekałam na to z niecierpliwością . |
Kaimi - 2012-04-06 14:46:24 |
-Piplup szybko się uczy,ale chciałem zrobić mu...jak to się mówi?Chrzest bojowy?-Zaśmiał się |
Nancy - 2012-04-06 15:29:23 |
Lekko zawstydzona moim burczeniem w brzuchu odpowiedziałam - Dobrze , to idę ich poszukać , chodź Riolu - powiedziałam i pobiegłam w stronę lasu szukać tych Tomato , Yache i Pecha . Tamato był czerwony i zbyt pikantny . Yache była niebieska a Pecha taka różowa . Od razu zabrałam się do szukania jagód , przeszukiwałam każdy krzak i rozglądałam się uważnie oraz ostrożnie przeglądałam wszystko aby nie wystraszyć innych pokemonów , niezbyt miło by było gdyby zaatakował mnie jakiś wielki pokemon . Starałam się nie myśleć o głodzie i z uśmiechem na twarzy szukałam dalej owoców starając się najbardziej jak umiałam. Była bardzo ładna pogoda i właściwie to w tym lesie było dość przyjemnie . Bardzo ładnie tutaj pachniało świeżym powietrzem oraz zapachem różnych szyszek czy owoców . W pewnej chwili pomyślałam o tym co robi moja mama i jak trzymają się jej pokemony : Audino i Tranquil . |
Kaimi - 2012-04-06 17:48:04 |
Zalewie chwilę zajęło Ci znalezienie mocno czerwonych tomato jagód,które teraz niósł Riolu,a ku twojej uldze parę kroków dalej znalazłaś Pecha jagody,pozostały tylko...-Otworzyłaś szeroko oczy gdy tylko znalazłaś odpowiednie drzewo. |
Nancy - 2012-04-07 11:13:49 |
Ucieszyłam się , że znalazłam już dwa rodzaje jagód Tomato i Pecha i tylko została jedna odmiana . Gdy zobaczyłam całe stado Wurmpli nie chciałam im przeszkadzać i odeszłam spokojnie szukając innego drzewa z tymi jagodami uważnie się rozglądając za jagodami Yache . Szukałam z Riolu i uważnie się rozglądaliśmy - Riolu .. może znajdziemy to szybko i wrócimy do Mark'a a potem gdy już znajdziemy jakieś fajne miejsce w naszej wędrówce pobawimy się trochę , co ? - spytałam małego stworka i przytuliłam go mocno i uśmiechnęłam się niego przyjaźnie ciesząc się , że mam takiego wspaniałego przyjaciela . |
Kaimi - 2012-04-07 21:32:54 |
Chodziłaś po okolicy przez bitą godzinę i nie znalazłaś,żadnego innego drzewa z poszukiwanymi owocami,wygląda na to,że tylko "Wurmplowe" drzewo posiada Yache jagody,a ku twojemu zdziwieniu znowu trafiłaś w miejsce gdzie ono stało |
Nancy - 2012-04-08 09:07:26 |
Spoko |
Kaimi - 2012-04-08 21:10:17 |
Nie zdążyłaś dokończyć zdania gdy z dzikim,pełnym pasji wzrokiem podbiegł do was Wurmple z ...pięcioma jagodami Yache na grzbiecie ustawionymi w chwiejny stos |
Nancy - 2012-04-09 12:53:09 |
Cieszyłam się , że tak łatwo dostałam jagody niż myślałam i gdy mały Wurmple podążał za mną ja odwróciłam się do niego i spytałam - O co chodzi mały ? - miłym głosem i z uśmiechem na twarzy . Po chwili powróciłam do swojego pokeballa Beautifly . Ten mały pokemon robak był bardzo przyjazny i miły , więc bardzo go polubiłam nie znając go zbytnio , ale wiedziałam , że nic złego nam nie zrobi . Trochę się spieszyłam do Marka aby dać mu owoce , więc chciałam się szybko dowiedzieć czy stworek chce coś konkretnego od nas . |
Kaimi - 2012-04-09 14:50:37 |
-Wuuurm-Pokemon...zamruczał i przytulił się do twojej nogi. |
Nancy - 2012-04-09 16:08:52 |
Popatrzyłam na pokemona ze zdziwieniem i uśmiechnęłam się a następnie spytałam się go - Czy chcesz się do mnie przyłączyć , że tak za nami wędrujesz ? zaśmiałam się przyjaźnie a potem popatrzyłam się na małego robaka i czekałam co on na to aby ze mną zostać . Był bardzo miły i taki fajny . Równocześnie mógłby być Shiny pokemonem , jeżeli wygląda inaczej . Nie wiedziałam co myśleć i tylko wpatrywałam się w małego stworka i zwróciłam uwagę jaki ma kolor. |
Kaimi - 2012-04-09 17:56:39 |
/Miał być Shiny ale nie mogę znaleźć obrazków tylko Dustoxy shiny znalazłem xD/ |
Nancy - 2012-04-10 11:28:36 |
Nie wiedziałam co zrobić , nie chciałam mieć drugiego pokemona robaka , ale nie chciałam urazić małego stworka , wreszcie powiedziałam . - Choć mały potem cię złapię , teraz musimy coś zjeść - uśmiechnęłam się i ruszyłam w stronę Centrum Pokemon tam gdzie był Mark wraz z Riolu i tym pokemonem robakiem uśmiechając się radośnie i wdychając świeże powietrze którym przepełniony był las . W pewnej chwili nie wiedziałam czemu przypomniało mi się pewne zdarzenie z dzieciństwa i popatrzyłam na małego Wurmpla a następnie wyjęłam pokeball i lekko stuknęłam go nim aby się złapał . Miałam nadzieję , że robak bez najmniejszych problemów się złapie i będzie już mój bo przecież nie ważne czy to będzie Beautfly czy Dustox to będzie mój pokemon , którego będę z całej siły kochać jak przyjaciela . |
Kaimi - 2012-04-10 15:21:05 |
Pokeball otworzył się i światło pochwyciło robaka.Nie minęła sekunda gdy światełko pokeballa zabłysło oznajmiając,że Wurmple został schwytany. |
Nancy - 2012-04-10 18:04:51 |
Trochę ze złością popatrzyłam na Mark'a , że mnie tak poucza i po chwili wypuściłam robaka i wyjęłam pokedex skanując Wurmpla mówiąc miłym głosem- Dziękuje . Nie musisz mnie tak pouczać Mark , ale mimo tego dzięki - następnie zwróciłam się do Wurmpla - Wiesz mały , mam nadzieję , że będziemy się świetnie dogadywać , wydajesz się bardzo kochany i miły , lubisz walczyć ? - przykucnęłam przy nim i uśmiechnęłam się głaszcząc małego Wurmpl'a . Zwróciłam się do Mark'a - Masz coś może dla pokemonów , może znajdę jakieś owoce jeszcze i wspólnie coś przygotujemy z chęcią się czegoś nauczę - z uśmiechem i zawziętością . |
Kaimi - 2012-04-10 21:48:05 |
-Przepraszam-Powiedział z uśmiechem-Nie jestem jeszcze przyzwyczajony do podróżowania w towarzystwie i będę Cię co jakiś czas pouczał
|
Nancy - 2012-04-11 13:33:22 |
Ucieszyłam się , że mam kolejnego pokemona i usiadłam - Mark mam nadzieję , że jesteś ,świetnym kucharzem - powiedziałam żartobliwie i uśmiechnęłam się do Riolu lekko go głaszcząc . Ciekawa byłam jak Mark umie gotować . - Masz coś dla pokemonów Mark ? - spytałam się go przyjaźnie i popatrzyłam na niego . Miałam już cztery pokemony , więc chciałam jak najszybciej zacząć ich trening aby wzmocnić ich siłę |
Kaimi - 2012-04-11 19:08:44 |
/Trochę rozbudowuję...zresztą Wurmple też występują w Sinnoh,tam występują wszystkie gatunki z poprzednich serii ^^/ |
Nancy - 2012-04-12 17:33:10 |
[ tylko z Shinnoh i Unova to chodzi o to , że nie jako region tylko pokemony z tych serii jak są zapisane w światowym dexie ] |
Kaimi - 2012-04-12 18:27:57 |
/Ok,ok,to był wypadek,proszę nie bij ^^ / |
Nancy - 2012-04-13 16:28:30 |
Mieszanki owoców były przepyszne a do tego te przeciwieństwa smaków . To po prostu było wyśmienite , teraz byłam pewna , że Mark jest wspaniałym kucharzem . Uśmiechnęłam się i odrzekłam - Pewnie , że smakuje , bardzo smaczne - powiedziałam z wielkim przekonaniem i zajadałam się dalej aż nie najadłam się do syta . Widocznie moim pokemonom także to smakowało bo zajadały się tą potrawą . Był mile zaskoczona takim świetnym jedzeniem przygotowanym z samych owoców a w dodatku tym , że Tomato Berry była teraz nie taka pikantna jak zwykle tylko przyjemna w smaku . |
Kaimi - 2012-04-13 18:44:44 |
Chłopak rozpromienił się i zamyślił na chwilę |
Nancy - 2012-04-13 18:55:38 |
Popatrzyłam się na chłopaka i na chwilę zamyśliłam spoglądając w dół a potem odpowiedziałam podnosząc głowę - Nie wiem .. może do miasta Stration tam mogę zdobyć pierwszą odznakę a ty jeśli chcesz wystąpić w pokazach to z chęcią się wybiorę z tobą tam gdzie będą organizowane i będę ci kibicować - po cichu się zaśmiałam i dalej siedziałam sobie spoglądając w niebo nade mną . Z niecierpliwością wyczekiwałam dnia w którym spotkam mój wymarzony cel , który zawszę stanowił dla mnie tajemnicę , którą chciałam za wszelką cenę rozwiązać . |
Kaimi - 2012-04-13 21:09:24 |
-W sumie...-Chłopak zaczął grzebać w torbie i wyciągnął jakiś papier. |
Nancy - 2012-04-14 20:26:51 |
Zwróciłam wzrok na Mark'a i odrzekłam - Tak , wiesz raczej zostanę przy bitwach , ale będę ci kibicować na pokazach - cieszyłam się , że będę mogła zobaczyć pokazy na żywo mimo , że są dla początkujących to i tak będzie to niesamowite przeżycie. No i w końcu będę mogła stoczyć walkę z pierwszym liderem sali w tym mieście , to wszystko było takie fantastyczne , miałam także nadzieje na to , że potrenuje trochę przed walką w sali Stration. W chwili później powiedziałam - To co ? Musimy potrenować , ja trochę z nowymi pokemonami i nie tylko . Dam z siebie wszystko - byłam zdecydowana , że wygram tą walkę bo moje pokemony dadzą z siebie wszystko , ale najpierw musiałam zacząć trening . |
Kaimi - 2012-04-14 23:17:16 |
-Chcesz zacząć trening po tak krótkim czasie od ostatniej walki?-Zapytał Mark poważnym tonem. |
Nancy - 2012-04-15 10:36:22 |
Mark nie zbyt zrozumiał mnie dobrze , więc tylko popatrzyłam się na niego i powiedziałam - Nie o to mi chodziło , chciałabym potrenować tak bardziej siłę ataków i w ogóle . A ty masz jakieś plany na pokazy ? Jakiejś triki czy coś w tym rodzaju ? - uśmiechnęłam się do niego i wyczekiwałam odpowiedzi ciesząc się , że mam z kim sobie porozmawiać . Po chwili stanęłam na nogi i zobaczyłam czy pokemony już zjadły bo chciałam posprzątać aby móc dalej coś robić na przykład potrenować . Lekko pogłaskałam Wurmpl'a i uśmiechnęłam się do Riolu i spytałam - Chcecie troszkę potrenować ze sobą ? - Wurmple mogłaby teraz się sprawdzić jak jej idzie w walkach . |
Kaimi - 2012-04-16 17:58:34 |
/Nie,możesz jednocześnie walczyć z liderem i prowadzić przygodę/ |
Nancy - 2012-04-16 18:23:11 |
Dobrze , to nie mów , ale i tak nie mogę się doczekać pokazów , będzie tam tyle koordynatorów , że już nie mogę się doczekać aby zobaczyć te wszystkie piękne kreatywne kombinacje i wszystkie triki , to będzie wspaniałe , ale teraz chodźmy do miasta , nie mogę się doczekać - powiedziałam z uśmiechem i radością na twarzy . Już niedługo miałam stoczyć walkę , więc obmyślałam powoli strategie aby pokonać lidera . Zawróciłam Wurmpla do pokeballa aby sobie odpoczął . |
Kaimi - 2012-04-16 20:50:30 |
Chłopak uśmiechnął się widząc jak zawracasz pokemona,czy on się nie uśmiecha aż za często?Odkąd go spotkałaś nie widziałaś na jego twarzy żadnych innych emocji:Frustracji,gniewu,smutku,zdecydowania czy chociażby zakłopotania,zawsze tylko ten rozbrajający uśmiech,cóż może to jedna z tych baaaardzo pozyytywnych osób. |
Nancy - 2012-04-17 18:58:17 |
Mark był bardzo pozytywną i optymistyczną osobą i to nawet dobrze . Przez chwilę zastanowiłam się jakich pokemonów użyję aby pokonać pierwszego lidera sali . Zastanawiałam się jakie pokemony użyje Mark do pokazów i chyba byłam przekonana , że Combusken'a i Piplup'a wraz z ich trikiem , który został pokazany przez nich w naszej walce . Ale wszystko było możliwe i mógł użyć innych pokemonów do tego konkursu . Rozglądałam się po drodze dookoła szukając wszystkiego co by mnie zaciekawiło . |
Kaimi - 2012-04-18 17:03:32 |
Na drodze nie wiele jest ciekawych rzeczy więc mimowolnie skupiasz uwagę na Marcu |
Nancy - 2012-04-18 19:25:57 |
Lekko się uśmiechnęłam do siebie odwracając wzrok i powiedziałam - Już się nie mogę doczekać tych pokazów , na pewno wiele trenerów zaprezentuje widowiskowe przedstawienia . Mam nadzieję , że wygrasz i pokażesz wszystkim na co cię stać , ja oczywiście będę ci kibicować . Nigdy jeszcze nie widziałam prawdziwym pokazów i to będzie dla mnie nowość . - popatrzyłam na Mark'a i ciekawa byłam jaki jest ten trzeci jego pokemon , nie chciałam wypytywać , więc tylko wystarczyło czekać aż sam go zaprezentuje . Przez chwilę zastanawiałam się jak mi pójdzie walka z liderem w sali w Staration , ale potem nie martwiłam się tym i dalej wędrowałam |
Kaimi - 2012-04-19 14:13:51 |
Szliście jeszcze długi czas,a Mark wciąż mruczał coś pod nosem wpatrując się w niesione pokeballe,lecz tym razem nie dosłyszałaś ani słowa. |
Nancy - 2012-04-19 19:32:07 |
Stało się to tak szybko i niespodziewanie , że trochę się zdziwiłam . To była na pewno jakaś zła organizacja porywająca pokemony , ale , że akurat musieli na okraść . Trochę się zdenerwowałam i szybko odpowiedziałam - A niech to ! Oddajcie jego pokemony ! Nie macie swoich ?! - z wściekłością na twarzy , że istnieją tacy ludzie stałam tam i patrzyłam na nich . Do tego wciągnęli do czynienia zła małego chłopca jakby to było coś normalnego . |
Kaimi - 2012-04-21 19:27:24 |
Chłopiec uniósł brew |
Nancy - 2012-04-23 16:16:10 |
Spojrzałam na zbyt pewnego siebie małego chłopaka i odrzekłam - Gdybyś byś mądry wywnioskowałbyś , że on nie ma pokemonów bo zabraliście mu - wyjęłam pokeball w Wurmple i wypuściłam ją - Wurmple użyj Strzału Siecią i wychwyć pokeballe Mark'a - powiedziałam do mojego pokemona i wskazałam palcem na pokeballe które trzymał chłopak . Nie zbyt ucieszyłam się , że ktoś je porwał , w końcu kto by się cieszył z takiego obrotu spraw . A oni przerwali nam drogę do miasta co mnie bardzo zezłościło . Zatrzymali nas i przedłużyli czas dotarcia na pokazy i do sali , teraz chciałam jak najszybciej się ich pozbyć . |
Kaimi - 2012-04-23 19:09:19 |
Chłopak z niezwykłą szybkością uniknął nici,która pofrunęła w niebo |
Nancy - 2012-04-24 13:31:04 |
Popatrzyłam ze zdziwieniem na Mark'a i pomyślałam , że nie panuje nad którymś z jego pokemonów . Potem kiwnęłam głową do chłopaka potwierdzając , że spróbuję - Schowaj ten pokeball a ja odzyskam tamte - powiedziałam do Mark'a a następnie zwróciłam się do Wurmpl'a - Kochana postarajmy się odzyskać te pokeballe , daj z siebie wszystko - powiedziałam i wyczekiwałam aż wreszcie rozpoczniemy walkę z tym chłopakiem . Był szybki i zwinny oraz na pewno był silnym trenerem . Nie wiedziałam tak naprawdę o co chodzi z tym MasterBallem Mark'a i to musiało się krzyżować z tym napadem zespołu na nas . Przynajmniej tak przypuszczałam . |
Kaimi - 2012-04-24 19:04:14 |
Chłopiec zmrużył oczy patrząc na Marka |
Nancy - 2012-04-24 19:26:01 |
Zdziwiona patrzyłam na nich z przerażeniem i nie do wierzeniem , że Mark należał kiedyś do tego zespołu. I czyżby Mark miał jakiś sekret , który skrywa w pokeballu , a raczej masterball'u ? To pytanie mnie ciekawiło , jednocześnie trochę się domyśliłam . - Mark jaki pokemon jest w masterballu ? - powiedziałam z pogardą patrząc na zespół Typhoon a następnie się do nich zwróciłam - Widać , to on wami manipuluje , nie ładnie , nie macie co robić w życiu tylko go słuchać , wszyscy wiemy , że tego nie chcecie robić - powiedziałam z przekąsem do tego chłopaka i tej dziewczyny i popatrzałam się w głąb ich oczu mając poważną minę. |
Kaimi - 2012-04-25 19:09:09 |
W oczach dziewczyny ujrzałaś łzy |
Nancy - 2012-04-26 17:40:42 |
Słysząc to wszystko , uznałam za absurd to , że mogą pokonać Arceus'a i , że w ogóle ktoś go złapał , ten pokemon jest legendarny , więc nie było łatwo . Musieli użyć na nim porządnej pułapki czy coś w tym stylu . Popatrzyłam się złowrogo na wszystkich mnie otaczającym oprócz moich pokemonów a potem wyjęłam pokeball z jeszcze jednym i krzyknełam - Do boju Deino , pokażmy cię - mój wzrok powędrował na moje pokemony i dodał im otuchy , następnie powiedziałam - Deino i Wurmple dajcie z siebie wszystko , Wurmple Trujące Żadło w Yanme , Deino Wściekłość w Togepi , cała moc , wierzę w was . - widocznie wszystko się skomplikowało , nie wiedziałam wielu rzeczy i chciałam szybko uzyskać odpowiedź na moje pytania |
Kaimi - 2012-04-26 20:09:15 |
-Yanma,wykrywanie,a potem Uderzenie Dźwięku!-Zawołał Chłopak nazwany Dereckiem |
Nancy - 2012-04-29 20:48:02 |
Pomyślałam , że będzie kłopot ich pokonać , ale to bardziej mnie nakręcało do walki i im bardziej przegrywałam to tym bardziej chciałam wygrać , zaciskając pięści z uśmiechem na twarzy powiedziałam - Spróbujmy syntezą , Wurmple użyj Strzału Sieci a ty Deino uderz w sieć Wściekłością Smoka w Togepi , do boju jeżeli użyje Ochrony przebij się z całej siły , skup swą moc i dasz radę , na wszelki wypadek Wurmple stosuj uniki i kryj Deino - z nadzieją wyczekiwałam dogodnego momentu aby zastosować jakiś atak pozwalający mi uzyskać przewagę , rozglądałam się dookoła obserwując teren wokół toczącej się walki między mną a przeciwnikami . Ze szczególną uwagą patrzyłam na dziewczynę i na chłopaka , których powód "służenia" temu chłopakowi nie był mi znany i to budziło we mnie wielką ciekawość , którą była źródłem mojej chęci do walki w tym starciu . |
Kaimi - 2012-04-29 21:30:27 |
Twój ruch był niesamowity,gniew smoka pokrył nić Wurmpla tak,że zaczęła się palić na niebiesko,a koniec zaczął się dzielić na kilka innych,a na końcu każdej "wyrosła" płonąca smocza głowa |
Nancy - 2012-04-30 17:21:20 |
Ucieszyłam się , że mój plan połączenia ataków wypalił a dodatkowo pozbyliśmy się na trochę zespołu Typhoon , popatrzyłam na Mark'a i odrzekłam - Dziękuje , to co teraz ? Opowiesz mi o wszystkim czy wolisz zatrzymać to dla siebie ? - zawróciłam Wurmple'a i Deino do pokeballi mówiąc do nich - Dziękuje . Stanęliśmy z Riolu obok siebie i czekałam na decyzje Mark'a . Nie mogłam uwierzyć , że ma Arceus'a i nic nie powiedział , ale widocznie nie mógł . Wiedziałam , że ma problemy z jego opanowaniem czym się nie dziwiłam jeśli złapali go na siłę . Z każdą siłą nie wybaczalna złość się we mnie burzyła , lecz słowa moje była w smutnym tonie i tylko od czasu do czasu mrugałam oczyma i nie wiedziałam co zrobić . |
Kaimi - 2012-04-30 19:11:07 |
Chłopak odetchnął i skinął głową |
Nancy - 2012-05-01 11:43:23 |
Popatrzyłam na niego i także zwróciłam się w stronę miasta za Markiem wraz z Riolu . Nie wiedziałam co o tym myśleć , ale w końcu postanowiłam sobie , żeby nie brać wszystkiego tego za poważnie , bo przecież Mark już nie jest tym jednym z nich . W końcu uświadomiłam sobie , że czas najwyższy coś zrobić - Mark .. - powiedziałam nie pewnie ale zaraz potem dodałam - Nie ważne , że kiedyś robiłeś coś złego , ważne , że teraz masz inne zamiary i pogląd na świat , reszta jest nieważna , tak naprawdę wiem , że nie chciałeś nic złego zrobić - spojrzałam przed siebie i dalej szłam z lekkim uśmiechem na twarzy i z myślą o walce w mieście oraz z wiarą w to , że mogę ją wygrać . |
Kaimi - 2012-05-01 16:38:37 |
Zobaczyłaś nikły uśmiech na twarzy przyjaciela,który szybko się odwrócił,lecz zanim to zrobił zobaczyłaś jakiś błysk na jego policzku. |
Nancy - 2012-05-02 21:14:59 |
Bardzo współczułam Mark'owi , że miał taki smutny dzień w swoim życiu . Teraz gdy chciałam zawalczyć z liderem sali w mieście albo miałam do wyboru wysłuchać całej opowieści chłopaka , oczywiście , że wybrałam wysłuchanie go . - Mark , chodźmy do jakiejś kawiarni tam mi wszystko opowiesz , dobrze ? - powiedziałam ciepłym głosem . Bardzo mnie ciekawiło co ma do opowiedzenia mi Mark , jak to wszystko się zaczęło i w ogóle . Doceniałam także to , że chciał mi to wszystko wyznać i w głębi duszy byłam mu za to wdzięczna . Martwiłam się trochę , co teraz będzie z Arceusem i całą tą przygodą , która zapowiadała się ciekawie |
Kaimi - 2012-05-03 14:37:38 |
Raz dwa znaleźliście kawiarnię "Vanillite" i znaleźliście miejsca w koncie.Mark zamówił potężną górę lodów,wygląda na to,że dużo je gdy się martwi |
Nancy - 2012-05-05 20:54:18 |
Wysłuchałam się tego wszystkiego i stwierdziłam , że to bardzo fascynująca przygoda , lecz nie zbyt miła . Bo tak po głębszych zastanowieniach to doszłam także do wniosku , że nie ma miłych przygód , są tylko te niebezpieczne i ciekawe . Te zdolności magiczne , jeśli można tak to nazwać były dla mnie czymś wspaniałym . Po chwili namysłu odrzekłam - Nie już nie chce wiele wiedzieć , to znaczy na dziś wystarczy . A więc złapaliście legendarne pokemony dla tego , że nie chcieliście utracić życia i magicznych umiejętności , tak ? Dobrze zrozumiałam ? - spytałam się chłopaka patrząc na niego po chwili dodałam - Całe szczęście , że nie złapaliście legendarnej dwójki z Unova Reshirama i Zekroma do których mam ogromny sentyment - chociaż z tego ucieszyłam się , ale zaraz dodałam - I co teraz ? - spytałam się Mark'a i zastanawiałam się co on na to . |
Kaimi - 2012-05-07 17:11:37 |
Chłopak skinął głową gdy zadałaś pierwsze pytanie,lecz gdy wspomniałaś o legendarnych pokemonach Unovy,spuścił wzrok |
Nancy - 2012-05-07 20:09:55 |
Gdy to usłyszałam odjęło mi mowę na dobre . Czułam taką gorycz i nienawiść do zespołu Typhoon , że chcą złapać dwójkę legendarnych pokemonów z Unovy . Nie wiem czemu , ale bardzo szanowałam te stworki i darzyłam je moją przyjaźnią , choć nigdy ich nie spotkałam . Z nimi właśnie związane były moje cele w podróży , postanowiłam poszukać informacji o Kamieniu Mroku z mojego miasteczka w jakiejś pobliskiej bibliotece . W moim miasteczku wiele mówiło się o tej skale m lecz ja nigdy nie słyszałam tej legendy i chciałam ją wreszcie przeczytać . - Muszę znaleźć bibliotekę , nie wiesz może czy jest w tym miasteczku ? - spytałam się Mark'a z trochę pobladłą twarzą i z tajemniczym spojrzeniem . |
Kaimi - 2012-05-08 19:38:57 |
-To zależy czego szukasz-Odpowiedział jakby czytał w twoich myślach-Rzadkich i niebezpiecznych ksiąg nie znajdziesz w mieście-Wstał i wyciągnął trochę pieniędzy,żeby zapłacić za deser,minął Cię i...pochylił się przykładając usta do twojego ucha |
Nancy - 2012-05-09 18:21:34 |
Spojrzałam na niego i bez zastanowienia wstałam i poszłam za chłopakiem . Pod miastem jak mówił Mark musiało być jakieś pomieszczenie albo jakieś archiwum czy muzeum . Bardzo byłam ciekawa jak to wszystko będzie wyglądać i co tam będzie . Jeśli mówił , że znajdę rzadkie księgi pod miastem to chyba tak musiało być , gdy wyrównałam z nim kroki szepnęłam mu - Jesteś bardzo obeznany z tym miastem - lekko się uśmiechnęłam i szłam tam gdzie podążał chłopak z niecierpliwością i lekką ciekawością czy znajdę tą legedną , którą chcę znaleźć . Byłam ciekawa co wiąże Kamień Mroku i Zekroma oraz Reshiram'a . Może wreszcie będę miała szanse się dowiedzieć o co w tym wszystkim chodzi . |
Kaimi - 2012-05-09 22:03:58 |
/Przepraszam,że tak słabo piszę ale ostatnio mam praktyki i jestem wypruty(niemal dosłownie)/ |
Nancy - 2012-05-10 13:12:21 |
Byłam pod wielkim wrażeniem tego co uczynił Mark . Zdolności i charaktery .. mistrzowie ... trochę jak z dobrego komiksu , ale mi to pasowało , zawsze lubiłam świat magiczny i w ogóle . W pewnej chwili spytałam - - Mówisz , że mi także można przypasować żywioł nawet jeśli nie można nad nim zapanować ? Niby jaki ? - byłam bardzo ciekawa co mi odpowie . Rozglądałam się dookoła i starałam się uważnie wszystko oglądać .Nagle przypomniałam sobie po co tu jestem i szłam spokojnie za Mark'iem zastanawiając się ile to podziemie ma lat i kto jest zbudował . Było tu bardzo ciemno , ale dobrze , że Mark umiał wytwarzać ogień dzięki czemu trochę widziałam gdzie idziemy i w ogóle . |
Kaimi - 2012-05-10 20:46:03 |
/To ja dziękuję,miło coś takiego usłyszeć...znaczy przeczytać ^^/ |
Nancy - 2012-05-10 21:05:32 |
Widząc to wszystko nie mogłam wymówi nawet słowa . To było takie ciekawe i z radością rozglądałam się dookoła patrząc na te wszystkie wspaniałe księgi i inne papiery . Nie dość , że była ogromna to i taka tajemnicza . W końcu wypowiedziałam coś - Yin ... ? To wiesz kto jest Yang ? - spytałam a za chwilę dodałam - Szukam coś z rodzaju legendy o Kamieniu Mroku , który jest związany z Zekrom'em i Reshiram'em . W moim mieście ten kamień został skradziony i nikt go dotąd nie znalazł . Okradziono muzeum przed moim wyruszeniem w podróż i .. - tu nagle przerwałam bo sobie coś uświadomiłam i z przerażeniem spojrzałam na Mark'a - Muszę przeczytać tą legendy , chce się dowiedzieć co by się stało gdyby kamień został użyty przeciwko legendarnym stworom , wszystko się pokrywa - rzekłam spoglądając na chłopaka . Rzadko bywałam w muzeum , ale raz widziałam kamień bardzo dawno , był koloru fioletowego , tyle tylko pamiętałam resztka była mi nieznana , jakbym miała jakąś dziurę w pamięci czy coś w tym stylu . |
Kaimi - 2012-05-11 18:41:46 |
Mark zniknął w głębinach czarnej biblioteki i nie wracał przez dłuższy czas,więc skorzystałaś z okazji i rozejrzałaś się trochę,teraz zauważyłaś,że złoto na czarnym marmurze to nie przypadkowe wzory,a całe historie przedstawione za pomocą złotych obrazów,większość przedstawiała walki,zarówno te magiczne jak i na miecze,im dłużej wpatrywałaś się w historię tym żywsze wydawały Ci się obrazy,a ty poznawałaś dzieje Mistrzów pieczęci i legendarnych pokemonów Kamień mroku powstaje gdy legendarny pokemon<wypalone>
|
Nancy - 2012-05-11 21:08:13 |
Czytając fragment o Kamieniu Mroku zastanawiałam się co powinno być w miejscu wypalonych zdań . Nie było to jednak to co chciałam . - Niezbyt pomocne ... możemy tylko się domyślać . Może gdy legendarny pokemon zostaje ranny zamienia się w coś i regeneruje siły . Wiesz kto jest Yang ? - spytałam ponownie Mark'a i spojrzałam na niego z ciekawską miną , bardzo chciałam to wiedzieć . W pewnym momencie odruchowo spojrzałam na kamień i spoglądałam na niego przez dłuższy czas wyczekując odpowiedzi od chłopaka . |
Kaimi - 2012-05-13 19:51:25 |
-Kamień mroku powstaje gdy legendarny pokemon Zerkrom |
Nancy - 2012-05-14 20:00:42 |
Popatrzyłam na obrazek kamienia i zastanawiałam się po co im kamień , ale zaraz zrozumiałam , że w kamieniu jest .. Zekrom co mnie przeraziło - Zekrom - szepnęłam smutno wpatrując się obraz kamienia a potem spoglądając na chłopaka łagodnie a potem dodałam - Co teraz zrobimy - powiedziałam i spojrzałam na Riolu i coś mi do głowy przyszło , ale nie chciałam tego jeszcze wykonywać , chciałam trochę poczekać . Zastanawiałam się kto jest tym Yang , aż w końcu rzekłam - Ty jesteś Yang , prawda ? Jednym z możliwości Yang jest ogień , a ty właśnie władasz ogniem - odwracając wzrok na chłopaka zastanawiając się czy zgadłam . |
Kaimi - 2012-05-17 18:08:04 |
Chłopak pokręcił głową |
Nancy - 2012-05-17 19:42:34 |
Pomyślałam chwilkę i dodałem - Skoro są przeciwieństwami to Yang odznacza się śmiercią , złem i brakiem delikatności , ale czemu nie chcesz mi powiedziesz kim on jest ? - spytałam cierpliwym głosem i popatrzyłam na krąg ognia , który wytworzył Mark , to było zadziwiające , że mógł coś takiego wytworzyć , ciekawe jakie to uczucie mieć pod władzą ogień i na zawołanie wytwarzać go . - Skąd umieć panować nad ogniem , sam tego się nauczyłeś czy pod okiem kogoś ? - spytałam wpatrując się w jasne płomienie ognia a w moich oczach rozbłysł się jasny błysk spowodowany wpatrywaniem się w ogień . Myślałam , że fajnie panować jakąś nadprzyrodzoną mocą , ale nie umiałam bo w końcu nie wszyscy znali tą możliwość . W ciszy kątem oka rozglądałam się dookoła całe tej krypcie , jeśli można tak to nazwać . |
Kaimi - 2012-05-18 16:39:46 |
Od ognistego kręgu po posadzce wystrzeliła płonąca linia,która zatrzymała się tuż przed tobą i zaczęła piąć się górę rozrastając się w olbrzymi płomień,trochę wystraszona spojrzałaś na Marka,ale ten tkwił w jakimś transie. |
Nancy - 2012-05-18 17:02:15 |
Z wrażeniem szybko podeszłam na symbol Yin i robiłam to samo co Mark . Nie odzywałam się teraz bo nie chciałam przerywać , byłam ciekawa co to wszystko ma znaczyć . To było trochę straszne , ale postarałam się wytrzymać wszystko i z wielkim spokojem robiłam swoje . W mojej głowie kłębiło się trochę myśli , które każda z osobna myśl wędrowała po całej głowie , nie wiedziałam co o tym wszystkim myśleć , trochę to było zbyt za dużo jak na tak mało czasu . Lecz czasu zbyt wiele nie było , trzeba było odzyskać kamień i zrobić coś z tym wszystkim , ale jak to wykonać nie wiedziałam . |
Kaimi - 2012-05-18 19:45:02 |
Zamknęłaś oczy i milczałaś,jednak nic się nie działo,zdawało Ci się,że minęło co najmniej pół godziny i postanowiłaś wstać,lecz gdy tylko uniosłaś powieki,zamarłaś z wrażenia. |
Nancy - 2012-05-19 16:04:33 |
To wszystko było jak w pięknym śnie o rzeczach nie spełnionych . Byłam osobą Yin od której widniała biała poświata . Jakiś gaz otaczał mnie , ale tym najmniej się zachwycałam i cieszyłam , miałam właśnie teraz znaleźć co tylko chcę , więc mocno się skupiłam na tej jednej rzeczy , chciałam znaleźć Zekrom'a i dowiedzieć się gdzie jest . Skupiłam się na tym celu i o niczym innym nie myślałam, chciałam znaleźć jeszcze jednego ktosia , lecz potem . Te rzeczy , które w ostatnim czasie mi się wydarzyły były nie do określenia , jak spełnione marzenie i coś niezwykłego , to tylko amatorskie stwierdzenia , bo niczym się tego nie dało określić . W głębi duszy wierzyłam , że wszystko się jakoś ułoży i będzie nadal z całego świata biła równowaga . Biała strona świata Yin i Yang oraz jego czarna połówka były takie pełne tajemnicy , tak wiele było ciekawych informacji , ale ja niestety nic nie wiedziałam na ten temat . |
Kaimi - 2012-05-19 16:44:51 |
Cały świat zawirował i spowiła go czerń...nie,zaraz,nie cały,znajdowałaś się w jakiejś grocie,a może pokoju?Przed tobą stały dwie,białe postacie,jedna z nich spowita zieloną poświatą,która niczym kiełki wyrastała z jej skóry,a druga spowita była chmurą delikatnie niebieskiej chmurki....to musieli być Derec i Sam z którymi wcześniej walczyłaś...pomiędzy nimi na jakimś podwyższeniu dojrzałaś czarną kulę emanującą białym,pulsującym światłem...wtedy napłynęły wszystkie emocje...nie tylko twoje,odczułaś także emocje dwójki Mistrzów |
Nancy - 2012-05-20 12:46:34 |
Spojrzałam na Mark i po chwili zastanowienia odrzekłam - Odczułam emocje wszystkich , których tam zobaczyłam , ty także to widziałeś co ja ? - spytałam chłopaka spokojnym głosem , lecz lekko byłam poddenerwowana , starałam się zachować nieznikający spokój . To było naprawdę fantastyczne przeżycie jakiego nie doświadcza się zazwyczaj na co dzień . W pewnym momencie zastanawiałam się gdzie jest nie jaka czarna biblioteka , może niedaleko od tej co myśmy tam byli , skoro kamień powiedział " Jesteś blisko .. " to wszystko było możliwe . Odzyskanie kamienia było nie lada wyzwaniem , skoro pilnowali go Derec i Sam , ja byłam dopiero początkującym trenerem , ale on za to znali się na walkach . Mark może i mógłby ich pokonać , ale mają przewagę skoro posiadają legendarne pokemony i to jeszcze dwójkę . Arceus , który był pod posiadaniem Mark'a nie słuchał się go ,ale gdyby można było z nim porozmawiać , ja jako Yin , może by coś to dało . - Mark , a co z Arceus'em , może udało by się nam z nim jakoś porozmawiać i wyjaśnić całą sprawę , skoro jestem Yin mogę się na coś przydać i może mnie wysłucha , co o tym myślisz ? - spytałam go niepewnym głosem bo nie wiedziałam co o tym będzie sądził . |
Kaimi - 2012-05-20 13:47:10 |
-Nie,ja nie posiadam takich zdolności jak ty-Odpowiedział na pierwsze pytanie i z uwagą wysłuchał propozycji dotyczącej Arceusa |
Nancy - 2012-05-20 20:13:13 |
Popatrzyłam na masterball'a i przełknęłam mocno ślinę przymykając oczy i zaraz je otwierając . Położyłam rękę na masterballu i skupiłam w sobie całą siłę , aby porozumień się z Arceusem i wyczuć jego energię . Byłam bardzo skoncentrowana na tym co właśnie czyniłam . Arceus musiał zrozumieć , że nie chcę mu zrobić krzywdy i chce mu pomóc . Nie budziłam do niego żadnej urazy , że nie chciał służyć Mark'owi , bo przecież był on legendarnym pokemonem i miał swoją dumę i na pewno nie chciał aby go ktoś złapał , ale w tej sytuacji musiał zrozumieć czemu tak się właśnie stało . Nie chciałam mu nic zrobić , ale tylko zamierzałam mu wytłumaczyć jakoś aby się nie złościł i pomógł nam w miarę swym możliwości . |
Kaimi - 2012-05-20 21:01:35 |
Świat w okół Ciebie znów stał się biały,przed tobą stał czarny cień otoczony płomieniami,domyśliłaś się,że był to Mark,spojrzałaś na swoją dłoń i zobaczyłaś,że z czarnej teraz kulki wydobywają się "macki" energii w wielu kolorach. |
Nancy - 2012-05-21 16:38:14 |
Udało mi się nawiązać połączenie z Arceusem i teraz tylko trzeba było mu wszystko wyjaśnić , więc zaczęłam spokojnie mówić - Witaj , mam na imię Nancy , jestem Yin , chcę ci pomóc i na odwrót . Proszę ciebie także o pomoc . Bo widzisz ten chłopak , który cię złapać tak naprawdę nie miał wyboru . Ta banda chce złapać teraz więcej legendarnych pokemonów . - powiedziałam i zaraz opowiedziałam mu tą historię i jak to wszystko było a zaraz znowu dodałam po chwili przerwy - To jak będziesz po naszej stronie ? Tak bardzo martwię się teraz o Zekroma i Reshiram'a , którzy są na celowniku , pomóż mi i im proszę cię . - rzekłam spokojnym głosem zastanawiając się gdzie jest ta czarna biblioteka gdzie znajduje się kamień , ale o to zamierzałam spytać się potem Mark'a . Teraz miałam nadzieję , że Arceus zrozumie mnie i pomoże tym legendom oraz także sobie bo w końcu odzyska wolność , mocno w to wierzyłam . |
Kaimi - 2012-05-21 16:50:08 |
-NIE MIAŁ WYBORU?!!!!-Ryknął pokemon,a czerwony kolor energii stał się silniejszy niż reszta-WIĘC CZEMU MINIE NIE WYPUŚCIŁ,MYŚLISZ,ŻE TO TAKI DOBRY CZŁOWIEK?!DLACZEGO WIĘC MI NIE POMÓGŁ GDY MIAŁ SZANSĘ...dlaczego nie odnalazł Cię wcześniej-Dodał Arceus łagodniej acz dobitnie |
Nancy - 2012-05-22 16:41:52 |
Trochę wystraszyłam się gdy pokemon ryknął , ale zaraz opanowałam swoje emocje i wysłuchałam go do końca i zaraz potem dodałam - Obiecam ci , że jeżeli nam pomożesz Mark cię wypuści bo jeżeli tego nie zrobi będzie miał ze mną do czynienie . Wtedy będziesz mógł żyć jak dawniej , swobodnie .Poczekaj chwilę , zaraz cie wypuścimy - [b]odrzekłam do Arceus'a i powróciłam do biblioteki i rzekłam do Mark'a - [b] Wypuść go teraz z MasterBall'a , pomoże nam - powiedziałam stanowczym głosem i szybko jeszcze dodałam - Kamienia Mroku pilnują Derec i Sam w jakiejś czarnej bibliotece , to musi być gdzieś blisko .. tak powiedział Zekrom - wyciągnęłam Masterball w kierunku chłopaka aby mógł go wziąć i wypuścić pokemona aby nam pomógł , nie mogłam się doczekać go ujrzeć , to byłoby niesamowite przeżycie . |
Kaimi - 2012-05-23 22:17:44 |
-Mam go wypuścić TUTAJ?!-Zapytał Mark z niedowierzaniem-Wyjdźmy chociaż na zewnątrz,ten pokemon jest potężny i zniszczy tysiąclecia ciężkiej pracy-Cóż,może faktycznie nie do końca przemyślałaś natychmiastowe wypuszczenie Arceusa. |
Nancy - 2012-05-24 15:52:26 |
Mark przecież mnie źle zrozumiał , że chciałam go tu wypuścić , ale może źle się wyraziłam . Wzięłam pokeball i jeszcze raz spróbowałam nawiązać z nim kontakt aby mu to powiedzieć i prosić o cierpliwość . Starałam się mówić spokojnie . Nie mogłam się doczekać gdy wreszcie zobaczę tego legendarnego pokemona , będę chciała się z nim zaprzyjaźnić , tak jak z resztą pokemonów , od kiedy już się ich nie boję chce się z nimi przyjaźnić i to nawet z legendami .Więc z cierpliwością wyczekiwałam naszego spotkania , bo byłam ciekawa jak będzie się zachowywał w stosunku do mnie . |
Kaimi - 2012-05-24 17:36:01 |
Pokemon tylko mruknął niecierpliwie,a wy ruszyliście w kierunku odległego wyjścia. |
Nancy - 2012-05-24 17:48:21 |
Spojrzałam na nich z pogardą i odrzekłam szybko - Nie oddamy wam nikogo i niczego - odrzekłam spokojnie . Spoglądałam się na Masterballe Derec'a i Sam i wpadł mi do głowy pewien pomysł , gdybym dotknęła tych pokeballi przecież mogłabym porozmawiać z tymi legendami i wszystko im uświadomić . Przecież nie chcą siedzieć w zamknięciu i z pewnością dadzą się namówić na sprzeciwienie się swoim "właścicielom" . Derec i Sam działali pod presję śmierci , więc zostało tylko ich cudem pokonać . Byli doświadczonymi trenerami i nie byłoby to takie łatwe zadanie . Ciekawiło mnie gdzie mają Kamień Mroku , więc spytałam się ich o to - A gdzie ukradziona rzecz - Kamień ? - pewnie go gdzieś ukryli , niedaleko nas , w środku na pewno byli za którąś z ścian w jakiejś kolejnej krypcie podziemnej . |
Kaimi - 2012-05-28 19:19:35 |
-Nie myśl,że się dowiesz-Zaśmiał się Typhoon-Derec,Samanta,na co jeszcze czekacie?-Zapytał szorstko |
Nancy - 2012-05-31 14:46:42 |
Zastanawiałam się czy wiedzą , że jestem Yin , ale chyba powinni się domyślać , skoro Mark wiedział to oni także powinni być tego pewni . - Niby czemu chcecie , żebym do was się przyłączyła - spytałam się ich i kiwnęłam do Mark'a aby wypuścił Arceu'sa z masterballa . Nie byłam pewna czy na pewno nam zaufam i nam pomoże , ale na razie musiało mi wystarczyć jego słowo . Zespół Typhoon chyba się nie domyślał , że udało nam się "oswoić" legendę , a przynajmniej ja tak myślałam . Zyskaliśmy trochę przewagi nad zespołem , lecz nie było wszystko wiadomo . W myślach powtarzam sama do siebie - Gdzie jesteś Zekrom , gdzie ?! Chciałam go znaleźć i sprawić aby już nic mu nie zagrażało . To wszystko było takie nie pewne , w jednej chwili mogło się odwrócić od nas szczęście , dzięki któremu przedtem gdy po raz pierwszy udało nam się obejść bez większej konfrontacji z zespołem Typhoon oraz to , że poskromiliśmy Arceusa , wszystko było przed nami . |
Kaimi - 2012-05-31 19:11:59 |
-Bo widzę w tobie potencjał-Odrzekł krótko Typhoon |
Nancy - 2012-06-01 15:42:02 |
Moje połączenie z Zekromem zakłócał zespół , co trochę mi przeszkodziło, ponieważ teraz nie wiedziałam gdzie jest , mógł być dalej w tej ciemnej bibliotece . Posłuchałam Arceus'a , ale nie byłam tego pewna ,że mogłam mieć przewagę , bo przecież byłam początkującym trenerem , ale mimo tego wzięłam wdech a potem wypuściłam powietrze z głębi moich płuc i niezauważalnie pojawił się na mojej twarzy zawadiacki uśmieszek . - Mark , walczysz ? - spytałam i kiwnęłam do Riolu aby ustawił się na pozycji pola walki . Arceus pewnie nie chce walczyć dlatego , że nie chciał się narażać na widownie ludzi , którzy by zlecieli się tutaj zaraz zobaczywszy legendarnego pokemona . Tego wzrost był niewyobrażalny , był taki wielki i potężny , że aż nie dowierzałam , że Mark mógł go złapać , przecież to wykracza po za wszelkie granicę . |
Kaimi - 2012-06-02 12:23:29 |
-Jeszcze pytasz?-Zapytał z podobnym uśmieszkiem-Combusken,pokaż im co to znaczy zadzierać z ogniem!-Zawołął uwalniając pokemona |
Nancy - 2012-06-04 18:56:46 |
Ucieszyłam się , że będę walczyć z Mark'iem a jeszcze bardziej radość przyniosło mi to , że Arceus nam pomógł , choć nie wiedziałam do końca co one nam daje , domyśliłam się , że zwiększają nasze umiejętności a raczej naszych pokemonów . - Riolu przyjacielu użyj Szybkiego Ataku aby się zbliżyć do Foretresa a potem uderz w niego Centro Ciosem - powiedziałam do mojego stworka i cieszyłam się , że mogę znów walczyć , choć nasi przeciwnicy byli bardzo dobrzy skoro mogli złapać legendy . W głębi duszy ciągle w to nie dowierzałam , że mogli je schwytać .Było to nie do pomyślenia dla mnie . Nagle przypomniałam sobie , że nie wiem w dalszym ciągu kto jest tym Yang , wcześniej był Mark a teraz .. ? To ciągle nie dawało mi spokoju i dręczyło moje myśli . Bardzo mnie to interesowało kto nim jest , pewnie jakiś zły , pozbawiony skrupułów chłopak z którym nie można normalnie porozmawiać . |
Kaimi - 2012-06-05 17:20:10 |
Coś zaczynało Ci świtać w głowie odnośnie osoby Yanga ale teraz nie było na to czasu,twój pokemon zaatakował szybki atakiem na co usłyszałaś błyskawiczną odpowiedź jego trenera |
Nancy - 2012-06-07 12:37:06 |
Postanowiłam szybko , że sprawą Yang zajmę się po walce , bo była ona zbyt ważna aby ją przegrać . Skupiłam się teraz na pokonaniu Staraptor'a , który miał uszkodzone skrzydło , więc nie mógł latać , co dało nam przewagę - Riolu z całej siły Żyroskop na Staraptor'a , masz przewagę bo nie może latać , postaraj się przyjacielu a potem wybij się do góry i Centro Cios na pokemona ptaka - powiedziałam do mojego niebieskiego stworka i z nadzieją wpatrywałam się w postęp walki , byłam dumna , że mam tak świetnego pokemona jak Riolu . Ta cała sprawa była bardzo ważna i trzeba była jak najszybciej ocalić Zekroma z rąk tych złoczyńców , więc starałam się jak tylko mogłam . |
Kaimi - 2012-06-07 16:44:42 |
Szybkie obroty wybiły Staraptora w kierunku drzewa,na czym zyskała siła ataku ponieważ pokemon przygnieciony do drzewa nie mógł się uchronić przed całą serią żyroskopu,gdy Riolu wyskoczył w powietrze już wiedziałaś jak to się skończy.Pokemon niczym drapieżny ptak zaczął pikować w dół z łapką wycelowaną w głowę zaskoczonego przeciwnika...i walka skończona. |
Nancy - 2012-06-07 21:32:05 |
Ucieszyłam się , że wygraliśmy , ale wiedziałam dobrze , że Derec i Sam przegrali specjalnie bo tak naprawdę nie są źli . To coś co upadło mogło być kamieniem , więc gdy się oddalili i nie było ich już widać wysunęłam się w stronę rzeczy i zobaczyłam co to takiego . W sercu miałam nadzieję , że to Zekrom , pokemon legenda . Teraz zaczęłam się zastanawiać kto jest Yang , może to ten przywódca Typhoon , wszystko było możliwe . Bardzo mi zależało , żeby Yang nie był taki jak się go opisywało , czyli zły i bezduszny , lecz to chyba było niemożliwe bo byłoby to niezgodne z wszelkimi zasadami . Nie wiem czemu , ale z tego powodu było mi bardzo smutno . Wewnątrz mnie coś mnie rozrywało ze smutku , ale wiedziałam , że taka rozpacz nic nikomu dobrego nie przyniesie , więc zaraz otrząsnęłam się i postarałam się wywołać na swojej twarzy jakiś uśmiech . |
Kaimi - 2012-06-07 22:16:06 |
Podeszłaś do błyszczącego przedmiotu...była to kartka z doczepionym kawałkiem jakiegoś błyszczącego metalu,który najwyraźniej miał zwrócić twoją uwagę. Czarnych bibliotek sto jest jeśli nie więcej
|
Nancy - 2012-06-10 18:26:17 |
Przeczytałam wiersz napisany pięknymi literami . Zastanawiałam się gdzie może być kamień , wiersz był bardzo inteligentnie napisany , w myślach powtarzałam sobie jego linijki . Czarnych bibliotek było dużo , ale w jednej był Zekrom i był bezpieczny . Dla mnie to on nie był bezpieczny , tylko zagrożony . W kółko myślałam gdzie on się znajduje , ale zaraz moje myśli odwiodło pytanie - Kto jest Yang , więc otworzyłam usta i odwróciłam się do Mark'a wpatrując się w niego przez chwilę i później spytałam - Wiesz , że nadal nie odpowiedziałeś mi na pytanie , które ci zadałam , kto jest Yang'iem - złapałam moje długie włosy w ręce i zarzuciłam je na plecy aby mi nie przeszkadzały i z niecierpliwością wyczekiwałam odpowiedzi . |
Kaimi - 2012-06-12 18:09:16 |
-Dowiesz się w swoim czasie-Odpowiedział chłopak z lekkim uśmieszkiem...czyżby się z Ciebie nabijał?A może odpowiedź jest aż tak oczywista |
Nancy - 2012-06-13 16:48:35 |
Spojrzałam na Mark'a z niecierpliwościom i szybko odrzekłam - Przecież zdobycie odznak zajmie mi dużo czasu . Wiesz , że będę ci cały czas zawracać głowę kim jest Yang , domyślam się kto nim może być , ale chce się upewnić . W głębi duszy już miałam dość tych wszystkich zagadek i chciałam jak najszybciej z tym skończyć . To wyglądało jak jedno wielkie nieporozumienie , przecież skoro Sam i Derec tym razem się nam podłożyli to czemu by nie mogli zrobić tego po raz drugi bez zdobywania przeze mnie odznak , a skoro ich zdobycie będzie tak długo trwało to przecież ten ich lider mógłby zrobić z tym kamieniem co tylko chciał , chyba żeby nie mógł tego zrobić z jakichś niewiadomych przyczyn . Zamyśliłam się nie mrugając nawet oczyma tak mnie wciągnął ten temat . Wpatrywałam się przed siebie rozważając różne argumenty . |
Kaimi - 2012-06-13 18:32:13 |
Przed twoją twarzą znikąd pokazała się ręka,która pstryknęła donośnie palcami jednocześnie krzesząc iskry |
Nancy - 2012-06-14 17:03:35 |
Kiwnęłam głową na znak , że zrozumiałam gdy powiedział mi o liderach , ale zaraz odpowiedziałam - Jesteś okropny - powiedziałam żartobliwie dlatego , że nie chciał mi powiedzieć kto jest Yang, więc zaczęłam się zastanawiać nad tym kto jeszcze może być Yangiem . W końcu wymyśliłam , że może nim być ten Typhoon , w końcu zablokował moje połączenie z Zekromem , byłam tego prawie że pewna już przedtem . W pewnym momencie znowu odrzekłam - To ten Typhoon ? Czy on jest Yangiem ? - spytałam z lekkim uśmiechem prawie niewidocznym wyczekując odpowiedzi . Nie rozumiałam czemu nie chciał mi powiedzieć od razu kto jest Yangiem , czy to była jakaś tajemnica czy coś w tym stylu ? |
Kaimi - 2012-06-15 10:40:38 |
-Blisko,on jest anty Yin ale nie jest Yangiem-Powiedział-Cóż Typhoonjh też był kiedyś jednym z Mistrzów ale jak wiadomo stał się zły,wrócił po kilku latach i resztę już znasz ,ale on nie jest Yang. |
Nancy - 2012-06-15 21:52:10 |
Spojrzałam na chłopaka z lekkim rozdrażnieniem , ale zaraz odpowiedziałam - Zachowam na później te dwie szanse . Właściwie to czemu nie chcesz mi powiedzieć prawdy , to tylko dla zabawy czy masz jakiś konkretny powód . - spytałam z poważną miną . Zastanawiało mnie to jaki jest ku temu powód i trochę mnie to pytanie dręczyło od pewnego czasu . Zastanawiałam się jak dużo mamy czasu aby wszystko ułożyło się jak najlepiej , rozwiązać te wszystkie nieporozumienia z Zekromem i Kamieniem . To wszystko było takie jak ze snu , miałam jeszcze tyle pytań do Mark'a , ale postanowiłam , że nie będę nachalna i powoli będę go o wszystko wypytywać , w końcu zostało nam tyle czasu bo zdobycie odznak nie potoczy się szybko . |
Kaimi - 2012-06-16 19:35:40 |
-I to i to-Odparł z uśmiechem-Ale teraz chyba mamy coś innego do zrobienia?-Zapytał chłopak-W tym mieście jest trzech liderów,a walczyć możesz tylko z jednym...czekaj-Zastanowił się chwilę-Właściwie to jest ich czterech,znaczy jeden jest na pół etatu i nie należy do rodziny tamtych ale myślę,że walka z nim sprawi Ci przyjemność-Stwierdził-To co powiesz na walkę z nim? |
Nancy - 2012-06-16 20:08:03 |
Zamyśliłam się trochę i po krótkiej chwili odrzekłam zdecydowanym głosem - Dobrze , niech będzie i tak , nie zależy mi z którym liderem będę walczyć tylko to abym wygrała to starcie , idziemy ! - uśmiechnęłam się szeroko i w moich oczach zaświeciła się chęć wygranej . Już obmyślałam jakich pokemonów użyje do tego starcia i jakie ten lider ma pokemony i jakie są ich typy . Musiałam zdobyć dużo doświadczenia w starciu z liderami aby pokonać Derec'a i Sam aby pomóc Zekromowi . Byłam tego w pełni świadoma i musiałam dać z siebie wszystko . |
Kaimi - 2012-06-16 23:33:34 |
Doszliście do drzwi potężnej restauracji |
Nancy - 2012-06-17 11:33:57 |
Popatrzyłam na trzech braci liderów i lekko się uśmiechając na myśl o walce z jednym z nich odrzekłam - Pewnie , że jestem gotowa - odrzekłam spokojnie i czekałam aż pójdziemy na pole walki . Musiałam obmyślić dobrze strategie , byli to liderzy trzech głównych typów , woda , ogień , trawa . Musiałam wybrać odpowiednie pokemony w tym starciu i dać z siebie wszystko co mogę . Musiałam to wygrać , liderzy jak to liderzy byli dość dobrzy w walkach pokemonów i byli trudnymi przeciwnikami . Jeżeli Mark powiedział z wszystkimi dodatkami pomyślałam sobie , że będę walczyć ze wszystkimi , co trochę mnie przeraziło na moment , ale zaraz się uspokoiłam bo walka mogła się toczyć tak , że każdy z nich wybierze po jednym pokemonie , więc byłam przygotowana . |
Kaimi - 2012-06-19 18:27:21 |
Ku twojemu zdumieniu w sali już ktoś był,po drugiej stronie tam gdzie zwykle stał lider,zobaczyłaś chłopaka,mniej więcej w twoim wieku,całego ubranego na czarno,nie widziałaś jego twarzy ale przez czarne włosy widziałaś żółte oczy,które niemal świeciły w całej tej czerni |
Nancy - 2012-06-20 21:07:12 |
Spojrzałam tajemniczo na chłopaka ściągając brwi , wydawał mi się coś podejrzanie , był z lekka dziwny , niby skąd wiedział , że jestem Yin ? Może wiedział o wszystkim bardzo dobrze , już miałam dość tych wszystkich tajemnic , nienawidziłam kłamstwa i wszelkiego oszustwa . Cicho wyszeptałam - Dobrze , przygotuje się do walki jak nigdy - i wypuściłam z pokeballa pierwszego pokemona - Deino mówiąc do niego - Deino dziś powalczymy trochę , daj z siebie wszystko . To była pierwsza walka smoka i miałam nadzieję , że sobie poradzi , w końcu był waleczny z charakteru , więc liczyłam na niego . Zastanawiałam się jakiego pokemona użyje przeciwnik i czy jest doświadczonym trenerem pokemonów . Czekałam na tę walkę i chciałam dać z siebie wszystko aby zdobywać dośiwadczenie . |
Kaimi - 2012-06-20 21:38:39 |
/Czemu nie mówisz,że pomyliłem regiony,ty miałaś być w Sinnoh chyba xD/ |
Nancy - 2012-06-21 17:10:53 |
[ dobrze napisałeś xD Unova ma być ] |
Kaimi - 2012-06-21 18:40:08 |
/A,już mam,region Unova,ale poki z Sinnoh...chyba :P/ |
Nancy - 2012-06-22 16:51:42 |
[ pokemony też z Unova i Shinooh , ale raczej z Unovy proszę :) ] |
Kaimi - 2012-06-22 22:41:11 |
Deino ugryzł śliskie ciało Dratini,a ta puściła go z jękiem |
Nancy - 2012-06-23 09:25:56 |
Ten Hiper Promień był dość przerażający i musiało to zaboleć mojego pokemona na którego spojrzałam z współczuciem . - Deino trzymaj się , mamy szansę użyj szybko Wściekłości Smoka , do dzieła wierzę w ciebie - powiedziałam i miałam nadzieję , że chociaż trafi ten atak w Dratini , która mogła szybko uciec przed atakiem czy coś w tym stylu . Dratini była wspaniałym pokemonem i na pewno doświadczonym w walkach a mój Deino debiutował . Z zaciśniętymi zębami patrzyłam na przebieg akcji . |
Kaimi - 2012-06-23 13:58:31 |
Deino zebrał w sobie potężną,niebieską energię i wypuścił ją w kierunku Dratni,która próbowała ratować się ucieczką,niestety,użycie hiper promienia osłabiło ją na tyle,że wywołało zawroty głowy,potężny wybuch wzbił górę chmurę pyłu zasłaniając całą arenę. |
Nancy - 2012-06-25 21:24:45 |
Na mojej twarzy pojawił się lekki uśmiech gdyż Deino dał sobie radę z Dratini , ale był zmęczony tym starciem. Mimo to dałam mu szansę walczyć , bo nie wiedziałam czy można zmienić pokemona , z tego wrażenia zapomniałam się spytać o zasady . - Deino stój spokojnie a gdy będzie atakował wbij się w górę a potem skocz za niego i Wściekłość Smoka , dasz radę przyjacielu , nie obawiaj się go - powiedziałam cichym głosem tak aby tylko mój pokemon usłyszał . Planowałam aby odwrócić uwagę przeciwnika zachowując spokój , gdy Vanillite miał zaatakować mój Deino miał uniknąć ataku skokiem w górę a następnie skoczyć za niego i uderzyć silnym atakiem . Wierzyłam , że da sobie radę . |
Kaimi - 2012-06-26 13:06:36 |
/Zasady opisałem wcześniej, walczycie trzy na trzy z możliwością zmiany/ |
Nancy - 2012-06-26 20:41:04 |
Odesłałam Deino do pokeball'a i podziękowałam mu za wspaniałą walkę . Następnie popatrzyłam się na Kasjo i uśmiechnęłam się ironicznie , następnie spojrzałam na Riolu i przytuliłam go mocno i rzekłam - Twoja kolej Riolu na walkę , daj z siebie wszystko . - powiedziałam i wysłałam Riolu na pole bitwy, gdy już się ustawił , rzekłam - Użyj Wykrywania aby dowiedzieć się jaki będzie jego ruch a potem go uniknij , zbliż się do niego i z całą siłą Centro Cios - powiedziałam do mojego przyjaciela i zacisnęłam trzymając kciuki za udaną akcję.Był remis i chciałam to szybko zmienić , aby wygrać z Kajso i udać się dalej do innych liderów . |
Kaimi - 2012-06-27 13:56:39 |
Riolu z łatwością uniknął zbliżającego się lodowego promienia i ruszył na Vanillita |
Nancy - 2012-06-27 15:38:09 |
Mgła była bardzo gęsta , ale musiałam ją jakoś rozproszyć tylko jak ? Mocno skupiłam się i zacisnęłam zęby . Następnie rzekłam - Riolu skup się , zamknij oczy i wyobraź sobie pole walki w utworzeniu obrazu pomogą ci twoje zmysły słuchu . Jeśli zobaczyć przeciwnika użyj Centro Ciosu ,Jesteś świetny , musisz się skupić i uwolnić swój zmysł , jeśli ci się nie uda spróbujemy czegoś innego , wierzę w ciebie , szybko do dzieła - powiedziałam spokojnym głosem i czekałam aż upłynie piętnaście sekund , jeśli mu się nie uda będziemy mieć jeszcze drugie piętnaście minut . Starałam się wierzyć w Riolu i dodawać mu otuchy . |
Kaimi - 2012-06-27 22:09:51 |
Dookoła panowała cisza co jeszcze potęgowała mleczna mgła. |
Nancy - 2012-06-29 19:08:38 |
Ucieszyłam się , że mój Riolu poradził sobie z Vanilite i dał radę go wychwycić w tak gęstej mgle , byłam z niego dumna . - Brawo Riolu , teraz też musisz dać sobie radę , wierzę w ciebie , użyj Wykrywania a następnie stój spokojnie i unikaj jego ciosów i cały czas wykrywanie - powiedziałam , nie chciałam nadużyć tego ataku , ale zamierzałam go wykorzystać tylko przez moment , w końcu nie mogłam cały czas unikać ataków przeciwnego Riolu . Na pewno Riolu Kajso także znał wiele ataków , więc musiałam się skupić na dobrej strategi i wygrać to . |
Kaimi - 2012-06-29 22:05:53 |
Przeciwnik zmrużył oczy i...uśmiechnął się |
Nancy - 2012-06-30 15:28:54 |
Zamyśliłam się i nagle uśmiechnęłam się i odwołałam Riolu do pokeball' mówiąc do mojego pokemona - Świetnie się spisałeś , Beautifly pokaż się - na boisko wypuściłam pięknego motyla i rzekłam - Beautifly pokaż na co cię stać , użyj Usypiającego Proszku aby uśpić tego tam Riolu a następnie Taniec Motyla i Tornado - trzymałam kciuki za beautifly , Usypiający Proszek nie był atakiem , który by zadawał obrażenia Riolu , ale tylko go uśpił i może zniwelować zdolność Wytrwałości a wtedy Taniec Motyla wzmocni jego szybkość i siłę a następnie uderzy Tornadem w przeciwnika - Riolu . |
Kaimi - 2012-07-01 12:42:35 |
-Riolu unik!-Zawołał Kaiso |
Nancy - 2012-07-01 14:19:11 |
Odwołałam pokemona motyla do pokeballa i podziękowałam mu z świetną walkę a następnie powiedziałam - Dziękuje Kasjo za walkę a ty Mark wiedz , że nie ładnie przerywać innym w połowie zdania - powiedziałam spokojnym tonem głosu zwracając się do mistrza chaosu potem do Mark' a . Nie rozumiałam czemu Mark wszystko przede mną ukrywał , to było irytujące . Chciałam dowiedzieć się kto jest Yangiem , ale trudno musiałam tylko czekać aż t sprawa się wyjaśni i wreszcie poznam prawdę , teraz po walce chciałam odwiedzić Centrum Pokemonów , aby moje stworki odpoczęły a najbardziej Deino , który został pokonany . Byłam dumna , że moje stworki zdobyły doświadczenie w walce i teraz stały się silniejsze . |
Kaimi - 2012-07-01 20:37:40 |
-Masseternem - Mruknął Kaiso celując dłonią w twoje pokeballe, te z pokemonami, które dzisiaj walczyły uniosły się w powietrze i zabłysły delikatną, zieloną poświatą |
Nancy - 2012-07-02 20:36:16 |
Popatrzyłam na drzwi przez które wyszedł Kajso i byłam w dużym zaskoczeniu jakie miał ogromne moce , jednak teraz musiałam się skupić na tym kto jest Yang'iem . To co powiedział mi ten chłopak nic mi nie mówiło , tak jakby mówili w obcym języku a ja niby skąd miałam to wiedzieć . Spojrzałam na Mark'a chłodnym spojrzeniem i lekko mrugałam myśląc co oznaczało to słowo które powiedział "Silareno" , raczej towarzysz podróży nic by mi nie powiedział , więc pozostało mi się albo domyślić albo jakoś to odgadnąć . Silareno to mogło być cokolwiek zacząwszy od imienia skończywszy na nazwie jakiejś rzeczy ,która by zawierałam tą tajemnice kto jet Yang . Nagle odezwałam się - Idziemy do następnej sali ? - mój głos był matowy i bez emocji . Postanowiłam , że teraz muszę się skupić na walkach i zdobywaniu doświadczenia ale ta myśl dotycząca mojego przeciwieństwa nie dawała mi spokoju . |
Kaimi - 2012-07-03 18:31:24 |
/Silareno to było zaklęcie,którym uciszył Marka :P/ |
Nancy - 2012-07-07 11:24:51 |
| Aha :D | |
Kaimi - 2012-07-09 15:40:33 |
-Liderzy też gdzieś sypiają prawda?-Zapytał Mark-Myślę,że Kaiso z chęcią nas przenocuje |
Nancy - 2012-07-09 18:46:10 |
Odpowiedziałam mu , że oczywiście i dziękujemy za gościnę i udałam się za Kajso , byłam wdzięczna , że gościnnie nas przenocuje .Ciekawa byłam czy daleko mieszka czy może gdzieś blisko sali . Myśląc nad tym kto jest Yangiem szłam wolno za Kajso wraz z moim Riolu . Nie wiedziałam kto nim może być zgarnęłam jedną jedyną podpowiedź wiedząc , że na pewno nie jest to Mark jako mistrz ognia . |
Kaimi - 2012-07-09 19:52:22 |
-Wiesz czym jest chaos?-Zapytał po chwili Kaiso-Chaos to wszystko,energia,siła,każdy żywioł,a nawet myśli,po kawałku z każdego,a wszystko to upchnięte w jedno,a teraz przyjrzyj się znakowi yin i yang-Chłopak wystawił dłoń nad którą zawisł rzeczony symbol przypominający hologram |
Nancy - 2012-07-10 13:47:05 |
Popatrzyłam na znak i pomyślałam co tu jest niezmienne na zawsze i doszłam do wniosku , że wszystko . W końcu odrzekłam - No wygląd tego znaku jest zawsze taki sam , niezmienny . - trochę niepewnie spojrzałam na Kajso i zastanawiałam się czy dobrze powiedziałam bo niezbyt wszystko to łapałam . Miałam zgadnąć kim był Yang nic o nim nie wiedząc , to jak by powiedzieć jakiemuś człowiekowi , który nigdy nie widział kosmity i spytać się jak on wygląda , nie do pomyślenia . |
Kaimi - 2012-07-10 16:14:45 |
-A widziałaś kiedykolwiek coś takiego?-Zapytał i pstryknął palcami. |
Nancy - 2012-07-10 21:23:14 |
Dom był bardzo ładny , ale na razie skupiłam się na tym co mówił do mnie Kajso i odrzekłam - Więc zawsze muszą być razem . No , ale jak to , przecież nie ma go ze mną .. może być tak , że znajdują się w jednym ciele ? - spytałam niepewnym głosem , który lekko zadrżał i wysłuchiwałam odpowiedzi Kajso . Nie wiedziałam czy dobrze się go spytałam i czy dobrze to zrozumiałam , ale w głębi duszy bałam się tak ciągle wypytywać ponieważ nie chciałam się tak ciągle narzucać i nie chciałam być dla nikogo kłopotem . |
Kaimi - 2012-07-10 21:40:36 |
Chłopak uśmiechnął się, pierwszy raz naprawdę się uśmiechnął, nie był to złośliwy uśmieszek,którym raczył Cię w trakcie walki to był uśmiech,który mówił "brawo,rozwiązałaś zagadkę" |
Nancy - 2012-07-11 12:51:50 |
Zrobiłam głęboki wdech i usiadłam naprzeciw Mark i odrzekłam - Wykorzystam teraz drugą próbę odgadnięcia kto jest Yangiem , więc Yin i Yang nie mogą się rozdzielić . Skoro tego nie mogą zrobić to znaczy , że mogą się znajdować w jednym ciele - powiedziałam do chłopaka i wyczekiwałam odpowiedzi , ciekawa byłam jakim cudem to jest możliwe skoro Yin i Yang są przeciwieństwami , to było trochę dziwne jak dla mnie , ale starałam się zrozumieć wszystko jak najlepiej . |
Kaimi - 2012-07-11 13:20:35 |
Chłopak popatrzył na Ciebie i uśmiechnął się lekko |
Nancy - 2012-07-11 13:42:24 |
Zrozumiałam teraz coś o Yin i Yang gdy Mark mi wytłumaczył . Wyciągnęłam rękę po kamień i lekko się uśmiechnęłam i odrzekłam - Dziękuje - trzymałam prezent w ręce i zastanawiałam się gdzie teraz się udamy i jakich pokemonów użyje . Po pokonaniu Kajso zdobyłam troszeczkę doświadczenia i dowiedziałam się tego czego chciałam i wydaje mi się , że z kolejnymi zwycięstwami będę wiedzieć więcej i będę bardziej doświadczona w walkach . Byłam wdzięczna także Kajso za to , że pomógł mi rozwiązać tą zagadkę bo bez niego raczej nie wiem czy dałabym sobie radę . |
Kaimi - 2012-07-11 14:29:14 |
-Z drugiej strony Kaiso to straszny gaduła-Westchnął Mark |
Nancy - 2012-07-12 11:57:10 |
Kiwnęłam głową na znak , że zrozumiałam iż nie wiem wszystkiego o Yin i Yang . Było to oczywiste w końcu dowiedziałam się dopiero kilku rzeczy. Sięgnęłam po kanapkę i zaczęłam jeść powoli . W pewnej chwili odrzekłam - To gdzie teraz się wybieramy ? - spytałam Mark'a rozmyślając nad kolejnym starciem z jakimś liderem albo znowu będzie to jakiś mistrz żywiołu . Tym razem był to Kajso który miał władzę nad wszystkim po trochu , ale kto będzie kolejny ? Ciekawe .. |
Kaimi - 2012-07-14 11:15:11 |
-Oczywiście do następnego lidera w mieście Nacrene-Odpowiedział tamten spokojnie-Ale najpierw trzeba odpocząć. |
Nancy - 2012-07-18 16:14:39 |
Lekko się uśmiechnęłam i także poddałam się sile snu i chciałam odpocząć przed wyruszeniem do kolejnej sali tym razem w mieście Nacrene. Już nie mogłam się doczekać , ale teraz chciałam śnić o czymś pięknym i dobrze wypocząć aby mieć siłę na osiągnięcie mojego celu . W gruncie rzeczy to nie mogłam się już doczekać przed stoczeniem kolejnej walki . Mój Riolu ułożył się koło mnie i razem z nami spał sobie smacznie . |
Kaimi - 2012-07-18 19:30:11 |
Czy to z powodu bliskości Marca i aury Riolu czy też przez nawał nowych informacji,cały twój sen skupił się na magii. |
Nancy - 2012-07-18 20:53:44 |
Nie mogłam się połapać o co chodziło w tym śnie , powtarzałam sobie .. to tylko sen .. ale był on dość straszny . Ciekaw , byłam czy to coś miało znaczyć . Byłam pewna po głębszym zastanowieniu ,że miał on jakiś sens i mógł coś ważnego mi przekazać , ale co ? Tego nie wiedziałam .. W końcu się uspokoiłam i już oddychałam równomiernie , przymknęłam oczy i znowu usnęłam mając nadzieję , że koszmar opuścił mnie na dobre i nie powróci . Teraz ważne było , aby odpocząć i zregenerować siły poprzez sen aby obudzić się w wspaniałym nastroju jutro rano . |
Kaimi - 2012-07-19 12:35:25 |
Resztę nocy przespałaś niezwykle spokojnie,a rano niemal zapomniałaś o złym śnie. |
LIDER PIEKŁA - 2012-08-17 21:48:39 |
Mężczyzan spojrzał się tylko przekrzywiając głowę na młodocianego wyzywającego po czym wyrzucił balla, z którego wyszedł trójgłowy struś - Dodrio. Ptak wydał przeraźliwe trzy piski ze swoich dziobów. |